Rada podlaskiego Narodowego Funduszu Zdrowia jest przeciwna odwołaniu dotychczasowej dyrektor NFZ w Białymstoku Urszuli Łapińskiej i powołaniu na to stanowisko Jacka Roledera - kandydata zgłoszonego przez prezesa NFZ Andrzeja Sośnierza.
Przewodniczący Rady podlaskiego NFZ Eugeniusz Nikulin argumentował w poniedziałek na konferencji prasowej w Białymstoku, że dotychczasowa dyrektor dobrze zarządza pieniędzmi podlaskiego NFZ. Natomiast kandydatura Jacka Roledera - zdaniem Nikulina - wzbudza wątpliwości, bo Roleder ma realizować nową koncepcję prezesa Sośnierza w zarządzaniu Funduszem, a koncepcja ta nie jest bliżej znana.
Dlatego rada negatywnie zaopiniowała wniosek prezesa Sośnierza o odwołanie Łapińskiej i wniosek o powołanie Roledera, nie wyrażając zgody na tę zmianę.
Rzeczniczka NFZ Jolanta Kocjan powiedziała PAP, że prezes Sośnierz jeszcze nie zapoznał się z argumentami Rady podlaskiego NFZ, ona też ich nie zna. Przypomniała, że opinia rady nie jest dla prezesa NFZ wiążąca, a decyzji personalnych dotyczących dyrektora podlaskiego NFZ należy się spodziewać "najwcześniej w ciągu kilku dni".
Kocjan zapytana o argumenty, które zdecydowały o tym, że prezes Sośnierz wysunął kandydaturę 35-letniego Jacka Roledera, wymieniała jego doświadczenie w pracy w ubezpieczeniach - pracę w PZU Życie w Białymstoku - oraz doświadczenie, wynikające z bycia udziałowcem w niepublicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej (ZOZ). Ma on też - jej zdaniem - odpowiednie wykształcenie z zarządzania. Nie potrafiła odpowiedzieć na pytanie, kto rekomendował prezesowi Sośnierzowi kandydaturę Roledera.
Kiedy w lokalnych mediach pojawiło się nazwisko Roledera jako kandydata na dyrektora podlaskiego oddziału NFZ, środowiska medyczne w Białymstoku podkreślały, że jest osobą im nieznaną. Związki zawodowe wysyłały protesty do ministra zdrowia w sprawie tej kandydatury.
Sam Roleder przekonywał w lokalnej prasie, że "nie ma żadnego poparcia politycznego". Prasa sugerowała, że rekomendował go pierwszy dyrektor Podlaskiej Kasy Chorych Dariusz Wasilewski, związany niegdyś z Młodzieżą Wszechpolską.
Urszula Łapińska przed objęciem stanowiska dyrektora podlaskiego NFZ pracowała w wydziale zdrowia Podlaskiego Urzędu Marszałkowskiego. Krytykowały ją związki zawodowe, gdy NFZ w Białymstoku musiał zwrócić centrali Funduszu kilkanaście milionów złotych środków, niewykorzystanych w 2005 roku. Potem pieniądze wróciły do Białegostoku. Obecnie związkowcy oraz środowisko lekarskie opowiadają się za pozostawieniem Łapińskiej na stanowisku.(PAP)
kow/ bno/ fal/
