Wciąż możliwe są różne warianty koalicji w sejmiku województwa podlaskiego - mówią oficjalnie przedstawiciele sejmikowych ugrupowań. Twierdzą, że nie jest jeszcze przesądzony układ PiS, PSL i Samoobrony, który w 30-osobowym sejmiku miałby 20 mandatów. Ale o takiej właśnie koalicji przedstawiciele partii mówią nieoficjalnie.
We wtorek, 29 maja odbędzie się w Białymstoku pierwsza sesja sejmiku wybranego w przedterminowych wyborach 20 maja. PiS zdobył wówczas 12 mandatów, PO 7, PSL 5, zaś Samoobrona i LiD po 3 mandaty. Oznacza to, że ewentualna koalicja PiS i Samoobrony, które startowały w jednym bloku wyborczym, nie ma większości umożliwiającej samodzielne rządzenie.
"Wszystko jest jeszcze w toku" - mówi lider podlaskiego PiS Krzysztof Putra, pytany o tworzenie sejmikowej koalicji. Platforma Obywatelska wciąż liczy na szersze porozumienie, ale przyznaje, że żadne poważne rozmowy nie były z nią prowadzone.
Za to w jej ocenie przestała obowiązywać umowa PO-PSL, na mocy której obie partie startowały w bloku wyborczym. Platforma uważa bowiem, że działacze PSL próbują sami "dogadać się" z PiS.
"Ciągle uważamy, że możliwa jest koalicja PO i PiS lub szersze porozumienie czterech ugrupowań" - mówił w poniedziałek dziennikarzom Jarosław Dworzański, przewodniczący klubu radnych PO w sejmiku województwa podlaskiego. Przyznał jednak, że poza kilkoma kurtuazyjnymi rozmowami z przewodniczącym klubu radnych PiS Dariuszem Piontkowskim, żadnych spotkań PiS-PO nie było.
Dworzański uważa, że nie ma jeszcze koalicji PiS, Samoobrony i PSL, choć - w jego ocenie - porozumienie PO z PSL przestało obowiązywać. Jak mówił dziennikarzom, PSL nie rozmawia z PO na temat koalicji i unika spotkań.
Tymczasem lider grupy radnych PSL w sejmiku Jan Kamiński twierdzi, że najlepszy wariant koalicji, to porozumienie PiS, PSL i PO i kategorycznie nie widzi ludowców w koalicji wspólnie z Samoobroną.
Dariusz Piontkowski (PiS) pytany przez PAP o tworzenie przez PiS koalicji z PSL i Samoobroną, odmówił odpowiedzi na pytanie i powiedział jedynie, że wszystko będzie wiadomo na wtorkowej sesji sejmiku. Odmówił też odpowiedzi na pytanie, czy będą jeszcze prowadzone jakieś rozmowy, odesłał po informacje do podlaskiego lidera PiS wicemarszałka Senatu Krzysztofa Putry.
"Wszystko jest jeszcze w toku. Nie komentujemy konferencji prasowych PO" - powiedział PAP Putra. (PAP)
rof/ par/ jra/
