Są szanse na skrócenie kolejki ciężarówek oczekujących na wyjazd z Polski na Białoruś przez przejście w Kuźnicy (podlaskie). Na nocną zmianę w niedzielę wieczorem stawiło się tam 80 proc. pełnej obsady celników.
Jak poinformowała Izba Celna w Białymstoku, w ciągu dnia było to 30 proc. zwykłej obsady. Odprawiono wtedy 90 ciężarówek wyjeżdżających z Polski.
Na sąsiednim przejściu granicznym z Białorusią w Bobrownikach na nocną zmianę, podobnie jak w ciągu dnia, stawiło się 40 proc. obsady. Pozostali albo mają zwolnienia lekarskie, albo wzięli urlopy na żądanie.
Celnicy i policja oceniają, że na wyjazd z kraju przez te przejścia czekało w niedzielę wieczorem po trzysta ciężarówek.
W Kuźnicy trwa blokada dojazdu do przejścia. Na odcinku kilku kilometrów (cała kolejka ma ok. 7 km) niektóre ciężarówki stoją w poprzek jezdni. To protest kierowców, bo niektórzy już kilkadziesiąt godzin czekają na możliwość wyjazdu z Polski.
Celnicy i policja radzą kierowcom jadącym w kierunku Białorusi, by w miarę możliwości kierowali się na przejście z Litwą w Budzisku i potem przekraczali granicę litewsko-białoruską. Jak mówią, co prawda kierowcy nadłożą kilometrów, ale nie będą musieli czekać w ogromnych kolejkach na wyjazd z Polski.
Przewoźnicy spoza Unii Europejskiej powinni jednak posiadać stosowne pozwolenia na przejazd przez terytorium Litwy. (PAP)
rof/ mwi/ ls/
