Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Policja: biuro kontroli KGP bada sprawę policjantek w kancelarii premiera

0
Podziel się:

Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji
analizuje informacje i ustala okoliczności zaangażowania
policyjnych psychologów w czasie protestu pielęgniarek w
kancelarii premiera - poinformował PAP naczelnik wydziału
prasowego KGP Sławomir Weremiuk.

Biuro Kontroli Komendy Głównej Policji analizuje informacje i ustala okoliczności zaangażowania policyjnych psychologów w czasie protestu pielęgniarek w kancelarii premiera - poinformował PAP naczelnik wydziału prasowego KGP Sławomir Weremiuk.

Jak napisał sobotni "Dziennik", tysiące abonentów Plus GSM nie mogło rozmawiać przez komórki z powodu zagłuszania czterech pielęgniarek, które w czerwcu zeszłego roku protestowały w kancelarii premiera.

Według "Dziennika", do "opieki" nad protestującymi skierowano policjantki, które udawały pracownice kancelarii premiera. W rzeczywistości były psycholożkami z KGP. Miały za zadanie doprowadzić do sytuacji, że pielęgniarki same opuszczą budynek. W tym celu kazano im np. przerywać sen kobietom - napisała gazeta.

Jak powiedział PAP w niedzielę Weremiuk, komendant główny policji Tadeusz Budzik zlecił wyjaśnienie sprawy jeszcze przed publikacją "Dziennika".

Sprawę zagłuszania pielęgniarek komentowali w niedzielę politycy w Radiu ZET. Według szefa klubu PO Zbigniewa Chlebowskiego, "sytuacja jest poważna, ponieważ gdy okazało się, że urządzenia BOR nie są wystarczające, ściągnięto specjalne urządzenia zagłuszające z Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego i pole mogło mieć konsekwencje na zdrowie pielęgniarek".

Rzeczniczka ABW Katarzyna Koniecpolska-Wróblewska podkreśliła w rozmowie z PAP, że sprawą zagłuszania ma zająć się prokuratura. "Gdy prokuratura zwróci się do nas, zajmiemy się wyjaśnieniem tej sprawy" - zapowiedziała. Rzeczniczka warszawskiej prokuratury okręgowej Katarzyna Szeska nie chciała komentować sprawy. (PAP)

bpi/ pru/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)