Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Politycy o rosyjsko-ukraińskim sporze o gaz

0
Podziel się:

Gazprom to czysta polityka, to oręż w ręku
Rosji - uważa Paweł Kowal (PiS). Zdaniem Tadeusza Iwińskiego
(SLD), rosyjsko-ukraiński spór o gaz ma charakter polityczno-
teatralny, powtarza się co rok. Z kolei Andrzej Halicki (PO)
uważa, że zamykanie "kurka" to jedynie straszak Rosji.

Gazprom to czysta polityka, to oręż w ręku Rosji - uważa Paweł Kowal (PiS). Zdaniem Tadeusza Iwińskiego (SLD), rosyjsko-ukraiński spór o gaz ma charakter polityczno- teatralny, powtarza się co rok. Z kolei Andrzej Halicki (PO) uważa, że zamykanie "kurka" to jedynie straszak Rosji.

W czwartek Gazprom przerwał dostawy gazu dla Ukrainy, jednocześnie zapewniając, że kontynuuje dostawy dla UE w pełnej objętości. Rosja zapewnia jedną czwartą unijnego zapotrzebowania na gaz; 80 proc. dostaw idzie przez Ukrainę.

"Gazprom to jest czysta polityka", "tam nie ma ani krzty ekonomii" - uważa poseł Kowal, który wraz z Iwińskim i Halickim byli gośćmi w TVP Info. Zdaniem posła, "ceny dyktowane przez Gazprom kształtują się w zależności od tego jak poszczególne państwo jest postrzegane w Moskwie". A Gazprom - jak dodał - to dzisiaj przede wszystkim "oręż w ręku Rosji".

Halicki podkreślił, że Ukraina "chcąc być krajem i niezależnym i rynkowym i traktowanym tak jak wszystkie inne kraje, nie może oczekiwać, że będzie miała zawsze cenę specjalną dla siebie". "Chociaż - zaznaczył - do takiej ceny mogła być przyzwyczajona", będąc jeszcze we Wspólnocie Niepodległych Państw.

"Co roku jesteśmy świadkami podobnej sytuacji" - zaznaczył Halicki. Jego zdaniem, "od strony technicznej ani Europie, ani nawet samej Ukrainie niewiele grozi, bo ten techniczny straszak w postaci zamykania kurka nie jest do końca taki możliwy".

Z kolei według Iwińskiego, obecny spór rosyjsko-ukraiński ma "zarówno elementy polityki jak i pewnego teatru". "Polityki dlatego, że Gazprom nie podejmuje żadnych decyzji bez uzgodnienia z Kremlem" - zaznaczył. Teatru - "dlatego, że ta sceneria i to wydarzenie się powtarza od kilku lat właśnie w tym samym okresie" - podkreślił poseł Lewicy.

Zdaniem Iwińskiego "akurat do Rosji nie można mieć specjalnej pretensji". "Każde państwo używa takiej broni w polityce jaką posiada" - dodał. "Na pewno dla nas płynie taki wniosek, że z pewnością Polska popełniła błąd kilka lat temu, nie zgadzając się na budowę drugiej nitki gazociągu jamalskiego" - ocenił.

Również w ocenie Iwińskiego, Polska popełniła błąd nie negocjując - bardzo chłodno, rzetelnie, przy wymogach ekologicznych - z Niemcami i z Rosjanami kwestii Gazociągu Północnego.

Halicki podkreślił z kolei, że w sierpniu 2008 r. rozpoczęła się budowa gazoportu w Świnoujściu, obliczonego mniej więcej na obsługę 2,5 mld metrów sześciennych gazu, czyli ok. 20 procent polskich potrzeb. "To jest projekt na 3 lata" - dodał.

Paweł Kowal skrytykował stanowisko Czech - od 1 stycznia przewodniczących w UE - które uznały, że spór między Rosją a Ukrainą o dostawy gazu jest problemem dwustronnym i UE nie będzie weń ingerować, dopóki nie ucierpią na nim dostawy do państw Unii.

"Nie można uprawiać takiej polityki +byle nasza wieś spokojna, choćby wszędzie wokół wojna+" oświadczył poseł PiS.

Jego zdaniem, takie stanowisko jest trudne do przyjęcia. Jak dodał, Europa nie powinna akceptować "swojego rodzaju nacisku energetycznego". Jednocześnie zaznaczył, że "to jest taki początek prezydencji czeskiej". "Dajmy Czechom się rozkręcić" - mówił.(PAP)

sdd/ par/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)