Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polska Partia Pracy przeciwko dekomunizacji

0
Podziel się:

Polska Partia Pracy, weterani Armii Ludowej
oraz Grupa na rzecz Partii Robotniczej, przeciwstawiły się na
czwartkowej wspólnie zorganizowanej konferencji prasowej
"wypaczaniu historii, opluwaniu bohaterów i żołnierzy walczących z
hitlerowcami, organizacji walczących z wyzyskiem i faszyzmem".

Polska Partia Pracy, weterani Armii Ludowej oraz Grupa na rzecz Partii Robotniczej, przeciwstawiły się na czwartkowej wspólnie zorganizowanej konferencji prasowej "wypaczaniu historii, opluwaniu bohaterów i żołnierzy walczących z hitlerowcami, organizacji walczących z wyzyskiem i faszyzmem".

Na konferencji skrytykowano projekt ustawy autorstwa PiS o usunięciu symboli komunizmu z życia publicznego. Projekt zakłada zmianę gloryfikujących komunizm nazw m.in. miejscowości, ulic, placów czy instytucji publicznych.

Według projektu, usunięte mają zostać pomniki, obeliski, popiersia czy tablice upamiętniające czasy komunizmu. Nie będzie to dotyczyć eksponatów muzealnych, naukowych czy obiektów na cmentarzach bądź innych miejscach pochówku.

"Odmawiamy moralnego prawa ludziom budującym autorytarne państwo, do osądzania i wymazywania historycznej pamięci" - powiedział na konferencji Florian Nowicki działacz PPP.

Sekretarz Rady Krajowej Żołnierzy Armii Ludowej Józef Karbowicz, powiedział o przygotowywanej przez PiS ustawie, że jest to przykre dla wszystkich weteranów tamtych czasów. "To my wywalczyliśmy Polskę, nie pytając Związku Radzieckiego" - podkreślił. "Jesteśmy pogrążeni w żalu, że rozkopuje się groby i przenosi pomniki" - mówił.

"My wywalczyliśmy PRL, nazywaliśmy te ulice, a teraz są zmieniane. To sfera nienawiści" - dodał Karbowicz.

Jerzy Kędziora z Rady Krajowej Żołnierzy Armii Ludowej poinformował, że powstał Stały Komitet Obrony Pamięci Pomników Organizacji Lewicowych. Jego członkowie będą wykorzystywać legalne sposoby dla zachowania pomników i tablic.

Przed pikietą, która odbyła się na symbolicznym rogu ulicy Ludwika Waryńskiego i Alei Armii Krajowej w Warszawie Nowicki powiedział, że jest to akcja sprzeciwu. "Jeżeli ustawa wejdzie w życie, będziemy bronić konkretnych ulic i organizować mieszkańców, żeby ich bronili" - powiedział. "Nie spotkaliśmy ani jednej osoby, która chciałaby zmiany swojej ulicy" - dodał Nowicki. (PAP)

lug/ par/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)