Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Polsko-słowacka wystawa wojenna

0
Podziel się:

O Polakach walczących w Słowackim Powstaniu Narodowym w 1944 r. oraz
Słowakach biorących udział w Powstaniu Warszawskim, militarnych, politycznych i społecznych
aspektach tych wydarzeń traktuje otwarta w czwartek wystawa "Nasze powstania/ Nase povstania 1944"
w Muzeum Historycznym m.st. Warszawa.

O Polakach walczących w Słowackim Powstaniu Narodowym w 1944 r. oraz Słowakach biorących udział w Powstaniu Warszawskim, militarnych, politycznych i społecznych aspektach tych wydarzeń traktuje otwarta w czwartek wystawa "Nasze powstania/ Nase povstania 1944" w Muzeum Historycznym m.st. Warszawa.

"Wystawa ma przybliżyć historię polsko-słowackich związków podczas II wojny światowej. Chcemy zwrócić uwagę, że w Polsce i na Słowacji w sierpniu 1944 roku wybuchły narodowe powstania przeciwko okupującym je Niemcom" - powiedział PAP Radosław Brudnicki z Instytutu Słowackiego w Warszawie, który wspólnie z Muzeum Powstania Warszawskiego, Muzeum Słowackiego Powstania Narodowego w Bańskiej Bystrzycy i Muzeum Historycznym m.st. Warszawy przygotowało wystawę.

Ekspozycja, która składa się z kilkunastu plansz, przedstawia archiwalne fotografie, dokumenty i pamiątki dotyczące obu powstań. "Widzowie dowiedzą się tutaj między innymi o słowackim ruchu oporu podczas II wojny światowej, o przedstawicielach polskiej konspiracji na Słowacji, a także o około 800 polskich żołnierzach wspomagających słowackie powstanie" - powiedział Brudnicki.

W jego opinii, w Polsce jest bardzo mało informacji o Słowackim Powstaniu Narodowym, które wybuchło w sierpniu 1944 r. i trwało również ok. dwóch miesięcy. "Wystawa pokazuje i podobieństwa i różnice między powstaniami, jest tutaj wiele historycznych dokumentów i relacji między innymi o losach powstańców, których dotknęły sowieckie represje. Jednak najważniejszą ideą powstania ekspozycji była chęć zbliżenia Polski i Słowacji" - podkreślił Brudnicki.

Jak wyjaśnił, w pierwszym dniu słowackiego powstania, 29 sierpnia 1944 r., do walki stanęło ok. 18 tys. żołnierzy, a pod koniec września było ich już ok. 60 tys. "Niestety znaczna część powstańców nie była umundurowana i uzbrojona, a przeciw nim niemieckie dowództwo wystawiło do końca powstania około 40 tysięcy żołnierzy, którzy dysponowali znacznie lepszym sprzętem bojowym" - mówił Brudnicki i dodał, że Słowackie Powstanie Narodowe upadło 28 października 1944 r.

Na wystawie znajduje się także wiele zdjęć i dokumentów przedstawiających historię Powstania Warszawskiego m.in. archiwalia dotyczące akcji Burza, Polskiego Państwa Podziemnego, godzinie "W", walk powstańczych w różnych dzielnicach miasta.

Jest tu też pokazana m.in. historia słowackiego plutonu 535, który w Powstaniu Warszawskim był jedynym oddziałem, który składał się z żołnierzy innej niż polska narodowości. "W jego szeregach poza mieszkającymi w Warszawie Słowakami byli także Gruzini, Ukraińcy, a nawet zbiegli żołnierze Armii Czerwonej" - powiedział PAP jeden z widzów Ludomir Molitoris, który na wystawę przyjechał aż z Krakowa.

Molitoris zaznaczył, że ocena Słowaków podczas II wojny światowej nie może być wyłącznie negatywna (we wrześniu 1939 r. władze Słowacji opowiedziały się po stronie Niemiec). "Na Słowacji, gdy Niemcy dokonywali okrucieństw na ludności cywilnej, szybko powstał ruch oporu, a i działalność plutonu 535 w Warszawie jest przykładem bohaterstwa Słowaków" - dodał.

Widzowie mogą obejrzeć także powstańcze rekwizyty m.in. czechosłowacki płaszcz wojenny z lat 30. noszony przez słowackich powstańców, manierkę, przestrzelony hełm niemiecki, niemieckie pistolety i karabinki np. mauzer używane przez Niemców podczas II wojny światowej i przejmowane w trakcie walk przez powstańców.

Wystawie towarzyszy stała projekcja filmów m.in. montaż wybranych ujęć z kronik przygotowanych przez Muzeum Powstania Warszawskiego, a także dokumentalne produkcje ze Słowacji: "Za wolność", "Słowackie Powstanie Narodowe 1944" i "Generałowie".

Wystawa będzie czynna do 2 października. (PAP)

nno/ abe/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)