Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Pomianowski: Rosjanie chcą jednowładztwa Putina

0
Podziel się:

Prognozy wyborcze w Rosji potwierdzają, że
spora większość Rosjan chce jednowładztwa prezydenta Władimira
Putina - powiedział w niedzielę PAP specjalista ds. historii
Europy Wschodniej Jerzy Pomianowski, komentując wyniki wyborów w
Rosji.

Prognozy wyborcze w Rosji potwierdzają, że spora większość Rosjan chce jednowładztwa prezydenta Władimira Putina - powiedział w niedzielę PAP specjalista ds. historii Europy Wschodniej Jerzy Pomianowski, komentując wyniki wyborów w Rosji.

Według prognoz wyborczych, niedzielne wybory w Rosji wygrała partia prezydenta Putina Jedna Rosja uzyskując ok. 63 proc. głosów.

"Zarówno korporacje rządzące Rosją, arystokracja wywodząca się z KGB, jak i znaczna część obywateli, zaakceptowali Putina" - ocenił Pomianowski.

Zdaniem specjalisty, zarówno KGB, którego - według Pomianowskiego - prezydent Putin jest eksponentem - ani też korporacje rosyjskie oraz znacząca większość wyborców, nie będą miały powodu, aby na miejsce Putina poszukiwać kogoś innego.

"Jedyne poszukiwanie to znalezienie sposobu, aby Putin pozostał przy władzy" - stwierdził Pomianowski. W jego opinii, prezydent Rosji "znajdzie każdą drogę, aby być przy władzy", dlatego Pomianowski nie wykluczył, że Putin zostanie premierem lub też Duma rosyjska zmieni konstytucję, tak aby Putin mógł po raz trzeci zostać prezydentem Rosji.

Pomianowski podkreślił, że wynik wyborów w Rosji oznacza, że nasz kraj będzie miał do czynienia z tym samym "autorytarnym" partnerem. Dlatego - jak zaznaczył - dla przyszłości stosunków polsko-rosyjskich konieczne jest "przestrzeganie pierwszeństwa priorytetów polityki zagranicznej nad wewnętrznymi grupami nacisku, na czele z partiami politycznymi".

W tym celu Pomianowski wymienił kilka kluczowych dla stosunków polsko-rosyjskich spraw. Po pierwsze - jak podkreślił - Polska nie może wyrzekać się rozmów z Rosją. Zalecił, aby ten dialog prowadzić "w towarzystwie naszych sojuszników i kierownictwa Unii Europejskiej".

"Po drugie - powiedział Pomianowski - starajmy się nie przeszkadzać Rosji we wstąpieniu do międzynarodowych organizacji". Jego zdaniem, obecność Rosji np. w OECD lub WTO zmusi ten kraj do przestrzegania reguł obowiązujących członków tych organizacji.

"Popierajmy Rosję w organizacjach międzynarodowych jak partnera, a nie jak hegemona" - radzi Pomianowski.

Jego zdaniem, w rozmowach z Rosjanami na temat współpracy energetycznej Polska na pierwszym planie powinna stawiać własny interes ekonomiczny. "Nie możemy płacić ani naszą suwerennością energetyczną, ani sojuszem z Ukrainą" - przestrzega Pomianowski. (PAP)

ama/ mhr/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)