Sąd Rejonowy w Słupsku (Pomorskie) oddalił pozew byłego szefa słupskiej Samoobrony przeciwko wicepremierowi Andrzejowi Lepperowi. Jan Piechowski domagał się od Leppera zapłaty za pracę w biurze poselskim Samoobrony - poinformowano PAP w czwartek w sądzie.
Sprawa toczyła się przed Wydziałem Grodzkim SR w Słupsku. Piechowski - usunięty w ubiegłym roku z Samoobrony - domagał się od Leppera wypłacenia 8 tys. zł zaległego wynagrodzenia za prowadzenie w latach 2002 - 2004 w Słupsku jego biura poselskiego.
Jak powiedziała PAP rzecznika Sądu Okręgowego w Słupsku, sędzia Danuta Jastrzębska, "w części dotyczącej 2750 zł pozew umorzono, co do pozostałej kwoty pozew został oddalony".
Wyrok ogłoszono w środę pod nieobecność stron. Sędzia Jastrzębska dodała, że do sądu wpłynął już wniosek Piechowskiego o uzasadnienie wyroku.
Sprawą zatrudnienia Jana Piechowskiego w biurze poselskim Andrzeja Leppera zajmował się wcześniej Sąd Pracy w Słupsku. W trakcie przewodu ustalono, że Piechowski faktycznie prowadził biuro, ale z braku dowodów wskazujących na to, iż robił to na podstawie umowy o pracę, sprawę oddalono.
W części pozwu dotyczącej zaległego wynagrodzenia Piechowskiego Sąd Pracy uznał się za niewłaściwy i przekazał sprawę do rozpoznania Sądowi Grodzkiemu.
Ten w trakcie przewodu ustalił, że choć Piechowski pojawiał się w biurze poselskim Leppera, to na podstawie zeznań świadków - jednym z nich była gdańska posłanka Samoobrony Danuta Hojarska - nie sposób stwierdzić, czy robił to w charakterze pracownika, czy też powiatowego przewodniczącego struktur Samoobrony.
W czasie, którego dotyczył pozew Piechowskiego, biuro poselskie Andrzeja Leppera i powiatowa siedziba partii znajdowały się w tym samym budynku. (PAP)
sibi/ itm/ rod/ 16:49 06/11/23
