Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Posłowie komisji petycji PE krytycznie o Gazociągu Północnym

0
Podziel się:

Posłowie komisji petycji Parlamentu
Europejskiego skrytykowali we wtorek rosyjsko-niemiecki projekt
budowy Gazociągu Europejskiego po dnie Bałtyku.

Posłowie komisji petycji Parlamentu Europejskiego skrytykowali we wtorek rosyjsko-niemiecki projekt budowy Gazociągu Europejskiego po dnie Bałtyku.

W komisji odbyła się dyskusja nad projektem raportu autorstwa jej przewodniczącego, eurodeputowanego PiS Marcina Libickiego.

Zaapelował on, aby Komisja Europejska i kraje członkowskie UE "wykorzystały wszelkie przysługujące im środki prawne w celu uniemożliwienia budowy Gazociągu Północnego na skalę zaproponowaną przez inwestora", czyli konsorcjum Nord Stream.

Libicki argumentuje, że w przeciwnym razie Bałtykowi grozi katastrofa ekologiczna - ze względu na bezprecedensowe rozmiary budowy i ryzyko naruszenia pozostałości amunicji i gazów bojowych z czasów II wojny światowej.

"Niezwykle łatwo może wystąpić katastrofa ekologiczna, a jeśli do tego dojdzie, to konsekwencje będą ogromne i nieobliczalne" - powiedział europoseł na posiedzeniu komisji.

"Budowa i użytkowanie gazociągu zagrozi wielu gatunkom ryb i ptaków oraz istnieniu liczącej jedynie 600 osobników populacji morświnów, które stanowią jedyny i niepowtarzalny gatunek bytujący w tym rejonie geograficznym" - głosi projekt raportu.

Europoseł podkreśla w nim, że alternatywą dla Gazociągu Północnego jest tańszy w realizacji gazociąg lądowy, taki jak Amber, albo druga nitka gazociągu jamalskiego. Jego zdaniem gazociąg naziemny lepiej służy realizacji strategicznych i gospodarczych interesów UE.

Podczas debaty członkowie komisji wskazywali na polityczny wymiar inwestycji Nord Stream. Litewski eurodeputowany Vytautas Landsbergis nazwą ją "rurociągiem Putin-Schroeder". "Wiele krajów- ofiar paktu Ribbentrop-Mołotow zgodziło się z wizją polskiego ministra (spraw zagranicznych Radosława) Sikorskiego, który porównał go do tego porozumienia" - powiedział były prezydent Litwy.

Jego zdaniem realizacja projektu to dowód, że w Unii Europejskiej interesy wielkich krajów przeważają nad interesami małych. "Nasz raport jest też takim apelem o solidarność w UE" - zapewnił Libicki.

Przedstawiciel hiszpańskich Zielonych David Hammerstein oponował przeciwko porównaniom z polityką Hitlera i Stalina, ale także przyznał, że Gazociąg Północny "jest problemem ekologicznym oraz politycznym".

O ostatecznej wersji raportu zadecydują poprawki wniesione przez eurodeputowanych. Komisja petycji ma go przyjąć pod koniec maja, a Parlament Europejski na sesji plenarnej - w lipcu. "Mam nadzieję, że w tych pracach raport nie ulegnie politycznym manipulacjom" - powiedział eurodeputowany PiS.

Komisja petycji zajęła się Gazociągiem Północnym z inicjatywy poznańskiego radnego Krzysztofa Mączkowskiego (PiS). Analogiczną petycję z Litwy podpisało ponad 30 tys. osób.

Raport, który jest odpowiedzią na te petycje, nie będzie miał mocy wiążącej ani dla Komisji Europejskiej, ani dla Rady UE, gdzie reprezentowane są kraje członkowskie. "Ale jest szansa, że wpłynie na otrzeźwienie umysłów" - powiedział Libicki.

Michał Kot(PAP)

kot/ kar/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)