W alei zasłużonych cmentarza komunalnego na poznańskim Miłostowie pochowano zmarłego w Iraku majora Jarosława Posadzego. "To był wspaniały żołnierz, dowódca i przyjaciel" - powiedział we wtorek podczas pogrzebu dowódca 25 Brygady Kawalerii Powietrznej im. Księcia Józefa Poniatowskiego, płk Marek Sokołowski.
Jarosław Podsadzy był żołnierzem Wielonarodowej Dywizji Centrum- Południe stacjonującym w bazie w Diwaniji w Iraku. Zmarł w zeszłym tygodniu. Na oczach kolegów major nagle zasłabł i osunął się nieprzytomny na ziemię. Mimo podjętej natychmiast akcji reanimacyjnej oficera nie udało się uratować. Pochowany został z honorami wojskowymi, w pogrzebie wzięło udział kilkaset osób.
Major Jarosław Posadzy swoją służbę wojskową odbywał w 25. Brygadzie Kawalerii Powietrznej w Tomaszowie Mazowieckim. Brał udział w misji pokojowej IX zmiany w Iraku. W Iraku zajmował stanowisko szefa Sztabu Samodzielnej Grupy Powietrzno-szturmowej. Miał 39 lat, żonę i dwójkę dzieci. (PAP)
kpr/ wkr/ woj/
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
