Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Poznań: W Strefie Kibica mecz w strugach deszczu

0
Podziel się:

W strugach deszczu niedzielny mecz Irlandia-Chorwacja oglądało na poznańskim
placu Wolności, gdzie mieści się Strefa Kibica, ok. 6 tys. osób. Większość śledzących na ekranie
to, co działo się na poznańskim stadionie, stanowili kibice z Polski.

W strugach deszczu niedzielny mecz Irlandia-Chorwacja oglądało na poznańskim placu Wolności, gdzie mieści się Strefa Kibica, ok. 6 tys. osób. Większość śledzących na ekranie to, co działo się na poznańskim stadionie, stanowili kibice z Polski.

Gdy w drugiej połowie meczu przestało padać, wielu poznaniaków przyszło na plac Wolności, by bawić się razem z obecnymi tam osobami. Część przybyłych deklarowała, że pozostanie w Strefie Kibica aż do jej zamknięcia.

Piłkarze Chorwacji wygrali w Poznaniu z Irlandią 3:1. Jak powiedział po zakończeniu transmisji jeden z irlandzkich kibiców, w Poznaniu podobało mu się absolutnie wszystko - poza rezultatem spotkania.

"Atmosfera tu jest super, Strefa Kibica - świetna, polscy kibice - rewelacyjni, chorwaccy - doskonali. Tylko wstyd z takim wynikiem" - powiedział opuszczający strefę Luke z irlandzkiego Cork.

"Poznań, jako miasto i jako gospodarz, wypadł świetnie. Polacy są fantastyczni. Teraz pójdziemy na Stary Rynek, coś wypijemy i pomyślimy co dalej z dzisiejszą nocą. Zabawa nie będzie zbyt intensywna, bo jutro jedziemy do Warszawy" - dodał jego kolega, Anthony.

W zdecydowanie lepszych nastrojach ze Strefy Kibica wychodzili Chorwaci. "Warto było przyjechać do Poznania. Pewnie byłoby lepiej, gdybyśmy mieli bilety i dostali się na stadion, ale tu, w Strefie Kibica nie było najgorzej. Szkoda, że w Strefie Kibica nie było więcej ludzi i nie było lepszej pogody - bawilibyśmy się lepiej. Bo pogoda była straszna" - powiedział PAP chorwacki kibic Ivan.

Przez większość meczu Irlandia-Chorwacja nad poznańską Strefą Kibica padał deszcz. Wiele osób śledziło transmisję stojąc pod parasolami, część kibiców miała na sobie peleryny lub worki foliowe. Kto ich nie miał, chował się pod zadaszeniami obiektów mieszczących się w strefie a nawet między skrzydłami fontanny stojącej na placu Wolności.

"Przyszłyśmy zobaczyć, jak wygląda Strefa Kibica, mieszkamy w pobliżu i dziś jesteśmy tu pierwszy raz. Deszcz nam nie przeszkadza, ale przed końcem meczu raczej pójdziemy do domu" - powiedziały PAP oglądające spotkanie Joanna i Marlena.

Mecz pod parasolem z dużą uwagą oglądały także siostry misjonarki z Poznania Barbara i Ewelina. Obie zakonnice miały na twarzach wymalowane barwy Irlandii. "Na kolejne mecze do Strefy Kibica już raczej nie przyjdziemy. Jesteśmy tu tylko dzisiaj, miałyśmy dwa egzaminy na uczelni, oba dobrze nam poszły, więc wypad tutaj traktujemy jako swoistą nagrodę" - powiedziały PAP.

Rzeczniczka poznańskiej strefy Joanna Janowicz Strzyżewska poinformowała, że od początku funkcjonowania strefy w piątek do niedzielnego wieczora przez Strefę Kibica przewinęło się ok. 50 tys. osób.

Deszcz nie odstraszył piwoszy. Według obsługujących nalewaki na stoisku z piwem, w niedzielę napój ten kupowała tylko nieznacznie mniejsza liczba osób niż w poprzednich dniach.

Przed transmisjami meczów Irlandia-Chorwacja a także wcześniejszego, Hiszpania-Włochy w Strefie Kibica wystąpił zespół Wilki. Po transmisji, dla kibiców zagrali DJ-e.(PAP)

rpo/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)