Premier Donald Tusk podziękował we wtorek w Sejmie prezydentowi Lechowi Kaczyńskiemu za to, że doprowadził do porozumienia w sprawie ratyfikacji Traktatu z Lizbony.
Słowa premiera sala przyjęła oklaskami.
Rozpoczynając swoje przemówienie w Sejmie przed głosowaniem nad uchwałą i ustawą ws. ratyfikacji Traktatu, premier powiedział, że "mamy dzisiaj ważny dzień", na który wszyscy w tej sali czekali "długie tygodnie".
Według Tuska, w sprawie Traktatu "dochodzimy do mądrego finału".
Premier ocenił też, że jest normalną i zdrową sytuacją w demokratycznym państwie, iż do porozumienia ludzie dochodzą wychodząc czasem z "różnych aksjologii i różnych punktów widzenia". Według niego, o dojrzałości demokracji świadczy bowiem sama zdolność do osiągnięcia porozumienia.
Po szefie rządu głos ma zabrać prezydent, który jest obecny na sali obrad Sejmu. (PAP)
ann/ mok/ jra/