Premier Jarosław Kaczyński, pytany czy podczas poniedziałkowej rozmowy z kanclerz Niemiec Angelą Merkel przedstawił koncepcję utworzenia "euroarmii", powiedział dziennikarzom, że nie było o niczym takim mowy.
Piątkowa "Gazeta Wyborcza", powołując się na własne źródła i informacje potwierdzone przez jednego z rzeczników niemieckiego rządu, napisała, że polski premier przedstawił w Berlinie koncepcję europejskich sił zbrojnych. Jak podała gazeta, według J. Kaczyńskiego armia miałaby liczyć 100 tys. żołnierzy, jej zwierzchnikiem byłby przewodniczący Komisji Europejskiej, a jednostki operacyjnie podporządkowane byłyby Kwaterze Głównej NATO.
"To jest jedna z tych dziwnych informacji, które ostatnio uzyskałem. Byłem w trakcie tych rozmów, w przeciwieństwie do autorów tych sensacji. Nie było o tym mowy; nie było o niczym takim mowy" - oświadczył premier na piątkowej konferencji prasowej.
J.Kaczyński podkreślił, że już podczas czwartkowej konferencji prasowej "mówił o bezradności wobec fali plotek i całkowicie nieprawdziwych informacji z różnych dziedzin". Jak powiedział, "ciągle je musi prostować, przy czym prostuje może jedną na pięćdziesiąt".
"Nie ma dnia, aby iluś takich informacji nie było; bardzo różnych odmian; to jest nieustanne i nawet nie wiem skąd to się bierze" - dodał. (PAP)
hgt/ ura/ jra/