Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Premier w Brukseli: pozostało kilka znaków zapytania

0
Podziel się:

Premier Donald Tusk powiedział na
konferencji prasowej w trakcie obrad szczytu Unii Europejskiej, że
pozostało "kilka znaków zapytania", które Polska w ciągu kolejnych
obrad i spotkań będzie chciała "usunąć".

Premier Donald Tusk powiedział na konferencji prasowej w trakcie obrad szczytu Unii Europejskiej, że pozostało "kilka znaków zapytania", które Polska w ciągu kolejnych obrad i spotkań będzie chciała "usunąć".

Uczestnicy szczytu rozmawiają przede wszystkim o wspólnych sposobach pobudzania gospodarki; o opiewającym na 5 mld euro planie inwestycji w projekty energetyczne.

"Debata rozkręca się na tej Radzie dość powoli (...) z całą pewnością pozostaje kilka znaków zapytania, które będziemy starali się wspólnie z naszymi partnerami usuwać" - powiedział premier na wieczornej konferencji prasowej.

"Jeśli chodzi o Partnerstwo Wschodnie - żadnych niespodzianek" - relacjonował. Dodał, że do rozstrzygnięcia pozostaje problem "na ile twardo i wyraziście" w konkluzjach szczytu zapisana będzie kwota na wydatki związane z Partnerstwem Wschodnim.

"Nikt właściwie nie kwestionuje samej kwoty, natomiast do rozstrzygnięcia pozostaje, czy zostanie literalnie zapisana" - dodał Tusk.

"To nie jest +być albo nie być+ Partnerstwa Wschodniego" - uspokajał premier. Zaznaczył, że niezależnie od tego, czy kwota będzie zapisana w konkluzjach, mowa jest o 600 mln euro.

Premier mówił też o kwestii związanej z redukcją skutków emisji CO2. Po przyjęciu własnego planu walki z ociepleniem klimatu, UE chce zobowiązać się do pomocy biedniejszym krajom trzecim w redukcji CO2.

"Formujemy (...) optymalne sformułowanie dotyczące mechanizmu finansowanie zobowiązań klimatycznych, które mamy podjąć jako Europejczycy w Kopenhadze" - mówił premier. "Chcielibyśmy obronić ten nasz punkt widzenia i będziemy tutaj stanowczy" - dodał. (PAP)

ann/ mok/ mow/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)