Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Kaczyński w orędziu: 2006 rok był dobry dla Polski

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński w niedzielę
wieczorem w noworocznym orędziu radiowo-telewizyjnym ocenił, iż
2006 rok był dobry dla Polski. Przypomniał dwa tragiczne wypadki
na Śląsku i radosną pielgrzymkę Benedykta XVI.

Prezydent Lech Kaczyński w niedzielę wieczorem w noworocznym orędziu radiowo-telewizyjnym ocenił, iż 2006 rok był dobry dla Polski. Przypomniał dwa tragiczne wypadki na Śląsku i radosną pielgrzymkę Benedykta XVI.

W ocenie prezydenta, 2006 rok to czas szybkiego wzrostu gospodarczego, znacznego spadku bezrobocia, znacznego wzrostu inwestycji, zarówno tych krajowych, jak i zagranicznych. Jak zaznaczył, 2006 rok przyniósł także spadek przestępczości i wzrost poczucia bezpieczeństwa obywateli.

"To był w końcu rok, z którego ponad 50 procent Polaków jest zadowolonych - po raz pierwszy od wielu lat" - podkreślił Lech Kaczyński.

Prezydent zaznaczył, że 2006 rok to także czas, "w którym próbowaliśmy przywrócić pamięć historyczną, szczególnie najnowszej historii". "Nagradzać tych, którzy w różnych okresach walczyli o niezawisłość naszego kraju, niezależnie od tego, do jakiego obozu politycznego dzisiaj należą" - mówił prezydent w orędziu.

Lech Kaczyński ocenił także, że w mijającym roku realizowano stanowczą politykę zagraniczną. "Politykę obrony naszych interesów, politykę dążenia do tego, żeby Polska zajęła należne jej miejsce w Europie, a szczególnie w Unii Europejskiej i na całym świecie" - podkreślił prezydent.

Lech Kaczyński powiedział, że tragedia w Chorzowie, gdzie w wyniku zawalenia hali targowe zginęło ponad 60 osób, i katastrofalny wybuch metanu w kopalni "Halemba", w wyniku którego zginęły 23 osoby pokazały, że Polacy są solidarni.

"W roku 2006 zdarzyły się też nieszczęścia: Chorzów w pierwszych tygodniach roku, tragedia w Halembie - kopalni węgla kamiennego w Rudzie Śląskiej pod koniec roku" - mówił prezydent. "W trakcie tych tragicznych zdarzeń okazało się jednak, że Polacy są solidarni. Solidarni w pomocy tym, których dotknęło nieszczęście, którzy są w potrzebie" - powiedział Lech Kaczyński.

Prezydent ocenił, że pielgrzymka Ojca Świętego Benedykta XVI do Polski "pokazała nasze przywiązanie do tradycji, przywiązanie większości Polaków do Kościoła Katolickiego, którego papieżem dziś, po długim pontyfikacie wielkiego Polaka Jana Pawła II, jest Niemiec, Benedykt XVI".

Lech Kaczyński życzył ostatniego wieczoru 2006 roku wszystkim Polkom i Polakom, zarówno w kraju, jak i mieszkającym poza granicami, aby 2007 rok przyniósł im "jak najmniej trosk, jak najwięcej radości, powodzenia i w życiu zawodowym, i w życiu osobistym".

"I tego, żebyśmy w końcu roku 2007 mogli powiedzieć, że jesteśmy jeszcze bardziej dumni z naszej Ojczyzny - Polski" - powiedział prezydent. (PAP)

eaw/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)