(więcej wypowiedzi L. Kaczyńskiego)
1.4.Lwów (PAP) - Prezydent Lech Kaczyński wyraził nadzieję, że Polska niedługo spotka się z Ukrainą w NATO i nieco później w Unii Europejskiej. Prezydent liczy na to, że Ukraina utrzyma swój prozachodni kierunek.
Jak wynika z sobotnich rozmów Lecha Kaczyńskiego z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką, rokowania w sprawie utworzenia nowego rządu na Ukrainie mogą potrwać do 15 maja.
"Chcemy dzisiaj być w jak najlepszych stosunkach (z Ukrainą - PAP). Głęboko wierzymy, że Ukraina będzie kroczyć dalej tą drogą, którą wybrała w pięknych dniach końca 2004 roku. Wierzymy, że niedługo już spotkamy się w NATO (...), a później w UE" - oświadczył prezydent w sobotę w przemówieniu, które wygłosił w lwowskiej Katedrze Łacińskiej.
Wicepremier Ukrainy Wiaczesław Kyryłenko podkreślił, że Ukraina pragnie jak najlepszych stosunków z Polską. Dodał, że podczas "pomarańczowej rewolucji" Ukraina wkroczyła na drogę wolności, demokracji i integracji z Europą.
Prezydent Kaczyński uczestniczył w mszy świętej odprawionej w Katedrze Łacińskiej z okazji 350. rocznicy ślubów króla Jana Kazimierza.
Kaczynski rozmawiał telefonicznie z prezydentem Ukrainy Wiktorem Juszczenką.
Kaczyński powiedział dziennikarzom na lotnisku przed wylotem do Warszawy, że Juszczenko przedstawił mu "timing" rokowań rządowych na Ukrainie. Jak dodał, rozmowy w sprawie nowego rządu mogą potrwać do 15 maja.
"(Podczas rozmowy z Juszczenką) powiedziałem, że sprawa wyboru formuły rządów jest sprawą tylko i wyłącznie Ukraińców, natomiast - jeśli chodzi o mnie - to ja prywatnie lubię kolor niebieski, ale politycznie uwielbiam pomarańczowy" - powiedział polski prezydent. Zdaniem Lecha Kaczyńskiego Ukraina utrzyma kierunek prozachodni.
W niedzielnych wyborach parlamentarnych na Ukrainie zwyciężyła partia Wiktora Janukowycza. Na drugim miejscu znalazł się Blok Julii Tymoszenko, na trzecim Blok Nasza Ukraina wspierający Juszczenkę.
Prezydent Kaczyński zapowiedział też, że cmentarz w Pawłokomie zostanie otwarty 13 lub 14 maja w obecności jego i prezydenta Juszczenki.
Na cmentarzu we wsi Pawłokoma (Podkarpacie) spoczywa 365 Ukraińców zabitych w 1945 r. przez oddział AK Józefa Bissa "Wacława" w odwecie za uprowadzenie i zamordowanie 11 Polaków.
Anna Staszkiewicz (PAP)
ann/ mc/ la/