Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prezydent Lech Kaczyński przybył do Brukseli na szczyt UE

0
Podziel się:

Prezydent Lech Kaczyński przybył w czwartek
po południu do Brukseli, gdzie weźmie udział w dwudniowym szczycie
Unii Europejskiej. W stolicy Belgii 27 przywódców państw
członkowskich będzie rozmawiać m.in. o polityce energetycznej oraz
o Deklaracji Berlińskiej.

Prezydent Lech Kaczyński przybył w czwartek po południu do Brukseli, gdzie weźmie udział w dwudniowym szczycie Unii Europejskiej. W stolicy Belgii 27 przywódców państw członkowskich będzie rozmawiać m.in. o polityce energetycznej oraz o Deklaracji Berlińskiej.

W skład polskiej delegacji wchodzą także wicepremier, minister finansów Zyta Gilowska oraz minister spraw zagranicznych Anna Fotyga.

Po przylocie do Brukseli prezydent spotka się z przewodniczącym Parlamentu Europejskiego Hansem-Gertem Poetteringiem.

W odpowiedzi na coraz bardziej odczuwalne zmiany klimatyczne, UE chce dać przykład reszcie uprzemysłowionego świata, zwiększając do 20 proc. wykorzystanie przez kraje członkowskie energii odnawialnej i zapowiadając 20-procentową redukcję emisji CO2 do 2020 roku. Udział biopaliw zużywanych w transporcie ma wzrosnąć do 10 proc. Do ustalenia pozostaje, czy cele będą wiążące i jak ciężar ich realizacji rozłożyć na kraje członkowskie.

Szefowa gabinetu prezydenta RP Elżbieta Jakubiak przypomniała przed szczytem, że Polska jest w UE od niecałych trzech lat, więc potrzebuje więcej czasu na wdrożenie pewnych rozwiązań. Zdaniem minister, w interesie naszego kraju nie leży godzenie się na rozwiązania, które mogą ograniczać tempo rozwoju gospodarczego.

Jakubiak podkreśliła jednocześnie, że Polska jest bardzo zainteresowana sprawą bezpieczeństwa energetycznego. "To jest sprawa, którą pan prezydent podnosi na każdym spotkaniu, a tym bardziej na posiedzeniu Rady Europejskiej" - powiedziała.

Zdaniem szefa Komisji Europejskiej Jose Barroso, tylko wyznaczenie ambitnych, wiążących celów zapewni powodzenie i wiarygodność europejskiej polityki energetycznej, a w rezultacie - stabilność dostaw i bezpieczeństwo energetyczne, które będzie podstawą wzrostu gospodarczego. "Podejmujemy historyczne decyzje. UE powinna być liderem na skalę światową. Moskwa, Waszyngton i Pekin będą przyglądać się rezultatom szczytu" - powiedział w przeddzień spotkania Barroso.

Podczas czwartkowej kolacji przywódcy państw członkowskich UE będą dyskutować, jakie sukcesy i jakie wyzwania stojące przed Unią powinny znaleźć się w jubileuszowej deklaracji, którą UE chce uczcić 50. rocznicę podpisania traktatów rzymskich, uważanych za prawdziwy początek integracji europejskiej.

Tzw. Deklaracja Berlińska, która będzie przyjęta 25 marca w stolicy Niemiec, ma być sygnałem, że Unia jest zjednoczona, i że kraje członkowskie pragną ożywienia procesu przyjmowania eurokonstytucji. Kanclerz Niemiec Angela Merkel przedstawi przywódcom swoją wizję tego tekstu, ale jeszcze nie na papierze - zastrzegł niemiecki dyplomata.

"Znamy stanowisko prezydencji na razie tylko z rozmów kuluarowych. Mamy nadzieję, że prezydencja niemiecka zaprezentuje nam projekt deklaracji berlińskiej" - powiedziała minister Jakubiak.

W kręgach rządowych w Berlinie pojawiły się sygnały, że podczas szczytu UE może być także poruszona sprawa instalacji w Polsce i Czechach elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. (PAP)

eaw/ icz/ kot/ mc/ woj/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)