*Prezydent Lech Kaczyński uważa, że media publiczne z ich misją "dla której zysk nie jest podstawowym, a co najwyżej celem pobocznym, to wielka wartość". *
"Nie tylko w naszym kraju to zrozumiano" - powiedział prezydent we wtorek w TVP Info.
Według L. Kaczyńskiego, wszelkie działania, które prowadzą do zmiany tego stanu rzeczy są w interesie mediów prywatnych.
Prezydent dodał, że nie dziwi się mediom prywatnym. "Nie chcieliby mieć wtedy takiego konkurenta. Wpływów z reklam byłoby więcej i swoboda mówienia, co się tylko chce, bez związku z rzeczywistością, byłaby też jeszcze większa" - mówił.
"Ale to jest w ich interesie, a nie w interesie Polski, a przede wszystkim nie w interesie polskiej demokracji, Polek i Polaków" - powiedział L. Kaczyński.
Prezydent podkreślił, że demokracja nie ma żadnego sensu, jeżeli obywatele nie są uczciwie informowani. "Jeżeli obywatel, który idzie do wyborów albo podejmuje decyzję, że nie idzie, bo nic mu się nie podoba, nie jest uczciwie i prawdziwie informowany, to demokracja nie ma żadnego sensu" - powiedział.
Prezydent był pytany o ustawę medialną. Złożenie projektu takiej ustawy zapowiadała PO, nad rządowym projektem trwają prace w resorcie kultury.
We wtorek "Rzeczpospolita" napisała, że koalicji rządowej zależy na szybkich zmianach we władzach mediów publicznych i że rozważa ona poparcie projektu zmian w ustawie o radiofonii i telewizji autorstwa SLD, który od kilku miesięcy jest w komisji kultury.
"Nie wykluczam tego rodzaju rozwiązania" - powiedział prezydent.
Szef klubu PO Zbigniew Chlebowski powiedział po południu we wtorek, że "nie ma możliwości", aby jego partia poparła projekt zmian w ustawie o radiofonii i telewizji, autorstwa SLD. "To nie jest szczęśliwy i najlepszy projekt. Nie ma możliwości, abyśmy go poparli" - podkreślił Chlebowski.
Prezydent był też pytany o rządowy pakiet ustaw zdrowotnych, nad którymi pracowała sejmowa Komisja Zdrowia, a które być może niedługo trafią pod obrady Sejmu.
L. Kaczyński przyznał, że polska ochrona zdrowia wymaga zmian, ale - jak ocenił - "nie takich, które polegają na tym, żeby ktoś zarobił znów olbrzymie pieniądze, a ludzie w jeszcze większym stopniu dzielili się na biednych i bogatych".
Jak dodał, "w Polsce i tak już dostatecznie się dzielą". Prezydent zaznaczył, że już podejmował rozmowy dotyczące ochrony zdrowia. W jego ocenie, rozmowy premiera Donalda Tuska z przedstawicielami ochrony zdrowia - tzw. biały szczyt - niewiele dały. "Dużo osób tam powiedziało bardzo wiele słów i niewiele z tego wynikło" - uważa L. Kaczyński.
Prezydent powiedział, że jest gotów zwołać "okrągły stół", aby podjąć kwestię reformy ochrony zdrowia. "Gotów jestem zebrać +okrągły stół+, ale przede wszystkim chciałbym, aby obywatele naszego kraju,(...) spróbowali się w tej sprawie wypowiedzieć, jak to ma być w przyszłości" - mówił prezydent.
Jego zdaniem, "chyba niewielu z nich chce, żeby zdrowie podlegało regułom rynku". (PAP)
joko/ mok/ mag/
