*Prezydent Lech Kaczyński powiedział podczas pobytu w Lublinie, że nie wyobraża sobie wyborów w czasie, gdy Polska będzie przewodniczyła Radzie Unii Europejskiej. To będzie miało miejsce w 2. połowie 2011 roku. *
Zdaniem prezydenta, w związku z tym wybory do parlamentu powinny odbyć się wcześniej. "Wybory mogą się odbyć najpóźniej na wiosnę 2011 roku lub pod koniec 2010 r. - nic nie mam przeciwko temu" - powiedział.
"Mielibyśmy jeszcze wtedy taką sytuację, że w tym samym czasie byłyby i wybory samorządowe. Jakby się zdarzyło, że jedni by wygrali wybory prezydenckie, parlamentarne i samorządowe, to czy nie za dużo by było władzy w jednym ręku" - pytał prezydent. (PAP)