Prezydent Lech Kaczyński podziękował we wtorek w Sejmie politykom europejskim za - jak mówił - mądry kompromis w sprawie Traktatu z Lizbony.
"Traktat powstał w wyniku trudnych, ale przyjaznych negocjacji, toczonych między liderami europejskich krajów. Warto im dzisiaj podziękować, bo w toku prac wykazali szacunek i zrozumienie dla naszego, polskiego punktu widzenia" - mówił Lech Kaczyński z trybuny sejmowej.
Podziękował m.in. prezydentowi Francji Nicolasowi Sarkozy, prezydentowi Litwy Valdasovi Adamkusowi, b. premierowi Wielkiej Brytanii Tonemu Blairowi i premierowi Czech Mirkowi Topolankowi.
"Na niemniejsze słowa podziękowania zasługują Jose Luis Zapatero (premier Hiszpanii), premier Jean-Claude Juncker (szef rządu Luksemburga) i Jose Sockrates (premier Portugalii)" - ocenił L. Kaczyński.
Podkreślił też, że szczyt w Brukseli, na którym negocjowano Traktat z Lizbony nie zakończyłby się jednak sukcesem, "gdyby nie wielkie zaangażowanie, otwartość i elastyczność ówczesnej przewodniczącej UE kanclerz (Niemiec) Angeli Merkel". (PAP)
ajg/ mok/ jra/