Spotkaniem z mieszkańcami Kamienia Pomorskiego prezydent Lech Kaczyński zakończył swoją wtorkową wizytę na Pomorzu Zachodnim.
W kamieńskiej katedrze do licznie zgromadzonych mieszkańców miasta mówił m.in., że w Kamieniu Pomorskim "trzydzieści kilometrów od granicy Niemiec (...), z górą 500 km od stolicy Polski, o tysiąc kilometrów od południowo-wschodnich kresów Rzeczypospolitej jest ta sama, jedna Polska".
"To moje główne przesłanie na 90 lat odzyskania niepodległości" - podkreślił Lech Kaczyński.
Dodał, że w tym zachodniopomorskim mieście, z wielkimi tradycjami i historią "była, jest i będzie Polska". "Tu trzeba szukać swojego miejsca, tu trzeba myśleć o przyszłości, o rozwoju, tu trzeba wychowywać nasze dzieci (...) by czuły, myślały i mówiły po polsku" - mówił prezydent.
Zaznaczył, że Polska musi się modernizować, ale - jego zdaniem - droga do tego nie prowadzi przez zachwianie tożsamości.
"Polska nigdy się nie zmodernizuje, nigdy nie dogoni tych, którzy są na zachód od nas, a przynajmniej się do nich bardzo nie zbliży, jeśli swojej tożsamości nie zachowa" - powiedział L. Kaczyński.
"Szansa na sukces zależy w olbrzymim stopniu od nas, od tego, na ile będziemy jednolici, zwarci, na ile będziemy mieli silne poczucie, (...) że to jest to jedna Polska" - przekonywał prezydent mieszkańców Kamienia.
Lech Kaczyński wysłuchał w katedrze koncertu muzyki organowej. W świątyni znajdują się zabytkowe organy. Corocznie latem odbywa się tu międzynarodowy festiwal muzyki organowej. Zwiedził również katedralny wirydarz.
Przed wizytą w Kamieniu Pomorskim Lech Kaczyński odwiedził Międzyzdroje, gdzie m.in. wziął udział w zjeździe żołnierzy kresowych AK. (PAP)