Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prof. Filar: kwestia eutanazji wymaga lepszego uregulowania w prawie dotyczącym lekarzy

0
Podziel się:

Kwestia eutanazji powinna być lepiej
uregulowana w prawie dotyczącym wykonywania zawodów medycznych -
uważa karnista, prof. Marian Filar z Uniwersytetu Mikołaja
Kopernika w Toruniu. Takie zdanie wyraził w piątek na spotkaniu z
lekarzami w siedzibie Naczelnej Rady Lekarskiej w Warszawie.

Kwestia eutanazji powinna być lepiej uregulowana w prawie dotyczącym wykonywania zawodów medycznych - uważa karnista, prof. Marian Filar z Uniwersytetu Mikołaja Kopernika w Toruniu. Takie zdanie wyraził w piątek na spotkaniu z lekarzami w siedzibie Naczelnej Rady Lekarskiej w Warszawie.

Prof. Filar w rozmowie z PAP podkreślił, że nie opowiada się za konkretnym zapisem: czy eutanazja powinna być dopuszczona, czy nie. Zaznaczył jednocześnie, że "wszelkie regulacje związane z problemami bardzo kontrowersyjnymi społecznie, polegają zawsze na osiągnięciu jakiegoś kompromisu".

"Na skuteczne funkcjonowanie społeczne mają szansę tylko te przepisy, które są wynikiem jakiegoś kompromisu. Tam gdzie przepis jest wynikiem triumfu określonej opcji - skuteczność takich przepisów jest żadna albo marna" - ocenił. Zaznaczył, że nie wypowiada się w kwestiach moralnych.

"Nie wystarcza to, że mamy Kodeks karny, w którym jest jasno powiedziane, że eutanazja - czyli spowodowanie zgonu człowieka na jego życzenie i pod wpływem współczucia - jest zabronione. Jest to sprawa głęboko lekarska, bo tego typu sfera dotyczy głównie lekarzy" - powiedział prof. Filar.

"To, w jakiej konwencji powinno nastąpić doregulowanie tej kwestii w prawie dotyczącym lekarzy, jest sprawą pogłębionej dyskusji" - zaznaczył, podkreślając, że wypowiada się jako prawnik.

Według prezesa Naczelnej Rady Lekarskiej, Konstantego Radziwiłła, obecne zapisy w Kodeksie Etyki Lekarskiej dotyczące tej kwestii są wystarczające.

KEL mówi, że lekarzowi nie wolno stosować eutanazji, ani pomagać choremu w popełnieniu samobójstwa. Kodeks mówi też, że w stanach terminalnych lekarz nie ma obowiązku podejmowania i prowadzenia reanimacji lub uporczywej terapii i stosowania środków nadzwyczajnych.

"Wokół sprawy +końca życia+ jest wiele innych, nieuregulowanych, problemów" - powiedział PAP Radziwiłł. Jak zaznaczył, to sprawa rozwiązań organizacyjnych, "których jest niedostatek", a także - pieniędzy.

Jak podkreślił szef NRL, nagłośniony ostatnio w mediach przypadek 32-letniego sparaliżowanego Janusza Świtaja, który domaga się możliwości odłączenia go w przyszłości od aparatury podtrzymującej przy życiu, powinien "uwrażliwić nas wszystkich: lekarzy, przedstawicieli organizacji pozarządowych i organizatorów ochrony zdrowia - polityków, na to, że taki problem istnieje".

"Świtaj jest osobowym dowodem na to, że problem żądań eutanazyjnych, to problem braku odpowiedniej opieki nad osobami w takich sytuacjach. Udało się poprawić sytuację takich osób pod względem medycznym: łagodzić bóle, duszności. Ale problem tkwi w organizacji systemu opieki społecznej" - mówił.

Według Radziwiłła, Janusz Świtaj, po tym, jak jego sprawa została nagłośniona, i jak otrzymał ofertę pracy - już jest gotów zrezygnować ze swojej prośby do sądu.

Według sondażu TNS OBOP na zlecenie "Dziennika" połowa Polaków uważa, że ludzie nieuleczalnie chorzy powinni mieć w Polsce prawo do eutanazji.

Kwestia eutanazji jest w różnych krajach różnie uregulowana, np. w Belgii prawo ją dopuszcza. Z opublikowanego pod koniec roku raportu w tym kraju wynika, że dziennie w Belgii w wyniku eutanazji umiera jedna osoba.(PAP)

ktt/ wkr/ fal/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)