Ideę powołania Instytutu Myśli Europejskiej zajmującego się m.in. pracą badawczą nad doktryną integracji europejskiej oraz promocją Polski w UE przedstawił w środę prof. Ryszard Legutko, kandydat w wyborach do Parlamentu Europejskiego z dolnośląsko-opolskiej listy wyborczej PiS.
Prof. Legutko powiedział podczas konferencji prasowej, że instytut miałby zajmować się problemami związanymi z polskim uczestnictwem w UE. "Chcielibyśmy, aby organizacja skupiła się na przygotowywaniu analiz politycznych, robieniu ekspertyz oraz opracowywaniu strategii z tego zakresu" - podkreślił.
Jego zdaniem, istnieje zapotrzebowanie na tego typu instytucje zlokalizowane poza Warszawą. "Chcielibyśmy, aby instytut prowadził analizy również na arenie regionalnej. Jest to szczególnie istotne np. w problematyce związanej z wykorzystaniem środków unijnych" - powiedział Legutko.
Instytut miałby skupiać dolnośląskie środowisko naukowe zainteresowane problematyką unijną. Inicjatorzy przedsięwzięcia do współpracy chcą również zaprosić władze samorządowe. Prof. Legutko powiedział, że pomysł poparli już niektórzy z samorządowców. "Swoją aprobatę dla przedsięwzięcia wyraził m.in. prezydent Wrocławia Rafał Dutkiewicz" - poinformował.
Prace Instytutu, w intencji pomysłodawców, miałyby koncentrować się na kilku obszarach, m.in. nad stworzeniem polskiej, spójnej doktryny integracyjnej. "Do tej pory Polska nie dopracowała się żadnej spójnej doktryny integracyjne. Innymi słowy, nie mamy jasnej wizji celów, które chcemy w UE realizować" - powiedział Legutko.
Instytut miałby zająć się również promocją Polski i Dolnego Śląska w UE oraz promocją dobrych praktyk w wykorzystaniu środków finansowych UE w regionie. "Chodzi tu przede wszystkim o przyjrzenie się przejrzystości wykorzystania tych funduszy oraz zbadanie celów, na które są one przeznaczane" - powiedziała wspierająca inicjatywę posłanka PiS Aleksandra Natalli-Świat.
W obszarze zainteresowań organizacji znajdzie się również polityka zagraniczna Polski w wymiarze europejskim i globalnym. "Szczególnie uwzględniane będą relacje polsko-niemieckie, działalność Polski na forum państw postsowieckich oraz strategia wschodnia" - powiedział Legutko.
Środki na działalność instytutu miałyby pochodzić przede wszystkim z funduszy frakcji parlamentarnych PE. Organizatorzy liczą również na wsparcie organizacji pozarządowych oraz samorządów. Nie wiadomo jeszcze, kiedy powstanie Instytut, ani jaką przyjmie formę prawną. (PAP)
umw/ par/ jbr/
