Trwałe i namacalne korzyści dla wszystkich obywateli zainteresowanych krajów obiecuje deklaracja, którą przyjmą uczestnicy czwartkowego szczytu inaugurującego Partnerstwo Wschodnie (PW) w Pradze.
Partnerstwo Wschodnie "będzie służyć demokracji, wzmocnieniu stabilności i dobrobytu, dostarczając trwałych i namacalnych korzyści obywatelom uczestniczących krajów" - brzmi uzyskany przez PAP w środę uzgodniony już tekst deklaracji na szczyt.
Uroczyście przyjmą ją w czwartek przedstawicie 27 państw UE oraz szóstki zaproszonych do PW wschodnich sąsiadów Unii: Gruzji, Ukrainy, Mołdawii, Azerbejdżanu, Armenii i Białorusi.
"PW będzie rozwijane bez przekreślania indywidualnych aspiracji poszczególnych krajów w sprawie przyszłych stosunków z UE" - stwierdza deklaracja. To oznacza, że UE nie obiecuje szóstce perspektywy członkostwa, ale jej też nie wyklucza.
Deklaracja stwierdza, że PW zostało stworzone, "by przyspieszyć polityczne związki i dalszą gospodarczą integrację między UE a zainteresowanymi krajami partnerskimi". Celem jest "wsparcie politycznych i społeczno-gospodarczych reform w krajach partnerskich, zbliżających je do Unii Europejskiej".
Deklaracja przypomina, że PW przewiduje wzmacnianie współpracy ze wschodnimi sąsiadami zarówno w wymiarze pogłębionych stosunków dwustronnych (przez zawarcie m.in. umów stowarzyszeniowych), jak też wielostronnej współpracy regionalnej. "PW ma pomóc w rozwoju bliższych związków także między samymi krajami partnerskimi UE" - podkreślono w deklaracji.
Celem PW jest też zgodnie z deklaracją utworzenie strefy wolnego handlu oraz liberalizacja ruchu wizowego w długoterminowej perspektywie. Ta ostatnia obietnica jest obarczona zastrzeżeniem: "o ile spełnione zostaną przez dany kraj warunki dotyczące zarządzania i bezpieczeństwa granic".
We wstępie deklaracji przywódcy mają też zastrzec, że PW będzie oparte na zobowiązaniach do przestrzegania wspólnych wartości, włączając w to demokrację, zasady prawa i poszanowanie praw człowieka i podstawowych wartości.
Inga Czerny(PAP)
icz/ kot/ kar/