Koordynatorem zespołu prokuratorów, prowadzących największe w kraju śledztwo paliwowe w Prokuraturze Apelacyjnej w Krakowie, został wiceszef tej prokuratury Ryszard Tłuczkiewicz - poinformowano PAP w środę w prokuraturze.
Jak poinformował Tłuczkiewicz, dotychczasowy kierownik zespołu prok. Marek Wełna, który na początku marca złożył rezygnację z pełnionej funkcji, pozostanie członkiem zespołu i nadal będzie prowadził niektóre wątki śledztwa paliwowego.
"Prokurator Krajowy powołał mnie do koordynowania prac zespołu prokuratorów, prowadzących śledztwo paliwowe" - powiedział PAP prok. Ryszard Tłuczkiewicz. "Śledztwo jest bardzo obszerne i ktoś musi łączyć te wątki i nadawać im kierunek co do strategicznych decyzji" - dodał, pytany o swoją rolę.
Prowadzone przez krakowską prokuraturę apelacyjną od lutego 2002 roku tzw. śledztwo paliwowe dotyczy nielegalnego obrotu paliwem z wyłudzeniem akcyzy przez różne spółki i prania brudnych pieniędzy. Materiały w tej sprawie trafiły do Krakowa z 10 innych prokuratur w kraju. Do tej pory zarzuty postawiono blisko 170 osobom, a sprawa liczy już kilkadziesiąt wątków, w tym 16 korupcyjnych. Zajmował się nim ostatnio zespół 14 prokuratorów, kierowanych przez Marka Wełnę; dziesięciu z nich pracowało w krakowskiej prokuraturze apelacyjnej, czterech - w innych prokuraturach w kraju.
Jednym z głównych wątków śledztwa jest działanie na szkodę interesu publicznego przez funkcjonariuszy agend państwowych i przedstawicieli Skarbu Państwa w spółkach; drugim - wątek korzyści materialnych w związku z importem ropy i dostawą jej przez pośredników do rafinerii; jeszcze innym - wątek tzw. prowizyjny, czyli korzyści materialnych w obrocie wewnętrznym.
W toku śledztwa wyłaniały się kolejne wątki, dotyczące m.in. korupcji, niegospodarności w PKN Orlen oraz ewentualnej współpracy służb specjalnych z konsorcjum Victoria. Część wątków w tej sprawie wyłączono do odrębnego prowadzenia i przekazano do prokuratury okręgowej.
Prok. Marek Wełna w rozmowie z PAP po złożeniu wniosku o odwołanie z kierowania zespołem nie chciał wypowiadać się na temat motywów swojej decyzji. "Motywy przedstawiłem w uzasadnieniu swojego wniosku, który jest pismem o charakterze kadrowym i w związku z tym ma charakter poufny" - powiedział. (PAP)
hp/ jra/