Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura: Mirosławowi G. zwrócono część przedmiotów zabezpieczonych w śledztwie

0
Podziel się:

Kardiochirurgowi Mirosławowi G. zwrócono
część przedmiotów m.in. "o charakterze prywatnym i osobistym",
zabezpieczonych wcześniej w toku śledztwa - poinformowała PAP w
komunikacie rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie
Katarzyna Szeska.

Kardiochirurgowi Mirosławowi G. zwrócono część przedmiotów m.in. "o charakterze prywatnym i osobistym", zabezpieczonych wcześniej w toku śledztwa - poinformowała PAP w komunikacie rzecznik prasowa Prokuratury Okręgowej w Warszawie Katarzyna Szeska.

Jak głosi komunikat, wśród zwróconych przedmiotów i dokumentów znajdują się m.in. płyty CD, okulary przeciwsłoneczne, wizytowniki, dokumentacja bankowa, faktury VAT oraz zegarki. Jak dodała rzecznik, przedmioty przekazano Mirosławowi G. "wobec stwierdzenia ich zbędności dla prowadzonego postępowania karnego".

Obrońca G., mec. Magdalena Bentkowska-Kiczor powiedziała PAP, że oczekuje odpowiedzi na pytanie, jakie skierowała do prokuratury odnośnie opinii prof. Rolanda Hetzera z Centrum Serca w Berlinie. Wcześniej media podawały, że niemiecki specjalista ma zbadać sposób leczenia pacjentów przez G., a jego opinia miała być gotowa na przełomie sierpnia i września.

"Pytanie do prokuratury skierowałam około 10 dni temu i w przyszłym tygodniu spodziewam się odpowiedzi" - dodała Bentkowska- Kiczor.

Mirosław G., kardiochirurg ze szpitala MSWiA w Warszawie, został zatrzymany 12 lutego przez funkcjonariuszy Centralnego Biura Antykorupcyjnego. Jest formalnie podejrzany o zabójstwo pacjenta, mobbing, znęcanie się nad osobą najbliższą; przedstawiono mu też 45 zarzutów korupcyjnych opiewających na kwotę ok. 50 tys. zł.

Mirosław G. w maju opuścił areszt, gdy Sąd Apelacyjny w Warszawie podtrzymał decyzję sądu I instancji, który wyznaczył kaucję w wysokości 350 tys. zł i zezwolił, by doktor po jej wpłaceniu wyszedł na wolność. Sąd Apelacyjny uznał, że mimo pięciu miesięcy śledztwa nie wykazano, by zachodziło "duże prawdopodobieństwo", iż G. umyślnie zabił pacjenta.(PAP)

mja/ itm/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)