Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura: nie będzie zażalenia na przedterminowe zwolnienie Henryka Długosza

0
Podziel się:

Prokuratura nie złoży zażalenia na
postanowienie krakowskiego sądu penitencjarnego o warunkowym
przedterminowym zwolnieniu b. posła SLD Henryka Długosza,
skazanego za udział w sprawie tzw. przecieku starachowickiego -
poinformowała w środę PAP rzeczniczka prokuratury okręgowej w
Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Prokuratura nie złoży zażalenia na postanowienie krakowskiego sądu penitencjarnego o warunkowym przedterminowym zwolnieniu b. posła SLD Henryka Długosza, skazanego za udział w sprawie tzw. przecieku starachowickiego - poinformowała w środę PAP rzeczniczka prokuratury okręgowej w Krakowie Bogusława Marcinkowska.

Postanowienie o warunkowym przedterminowym zwolnieniu Długosza uprawomocni się w środę o godz. 24. Prawdopodobnie w czwartek Długosz może odzyskać wolność.

W ubiegłym tygodniu sąd penitencjarny przychylił się do wniosku dyrektora zakładu karnego w Nowej Hucie, w którym Długosz odbywa karę półtora roku pozbawienia wolności i postanowił zwolnić go warunkowo po odbyciu ponad połowy kary.

Z postanowieniem tym nie zgodziła się prokuratura, która zgłosiła wówczas sprzeciw do protokołu i wystąpiła o pisemne uzasadnienie decyzji, zapowiadając możliwość odwołania się od przedterminowego zwolnienia skazanego. Takiego odwołania jednak nie złoży.

"Po analizie uzasadnienia sądu penitencjarnego oraz materiałów sprawy prokuratura nie znalazła przesłanek pozwalających skutecznie polemizować z argumentami sądu penitencjarnego" - powiedziała prok. Marcinkowska.

Długosz odbywał karę półtora roku pozbawienia wolności od lutego ub. roku w nowohuckim zakładzie karnym. Pod koniec września 2006 r. trafił na oddział szpitalny Aresztu Śledczego w Krakowie. Po konsultacji z lekarzami na początku października został przewieziony do szpitala im. Jana Pawła II. W tym samym dniu sąd udzielił mu pierwszej trzymiesięcznej przerwy w odbywaniu kary, biorąc pod uwagę opinię lekarzy i konieczność przeprowadzenia operacji układu oddechowego.

Łącznie Długosz przez dziewięć miesięcy przebywał na wolności, ze względu na zły stan zdrowia. 3 lipca br., po upływie kolejnej przerwy, zgłosił się do Aresztu Śledczego w Kielcach, ubiegając się o kolejną przerwę w karze. Termin badania lekarskiego, niezbędnego do rozpoznania wniosku, wyznaczono mu na 21 lipca. Badanie odbyło się, ale skazany wycofał wniosek o dalszą przerwę i sąd umorzył postępowanie w tej sprawie.

Jak poinformował wówczas PAP obrońca Długosza mec. Edward Rzepka, jego klient po spędzeniu w Zakładzie Karnym blisko trzech tygodni w oczekiwaniu na badanie w Zakładzie Medycyny Sądowej doszedł do wniosku, że brakuje mu jeszcze około miesiąca do odbycia połowy kary, po którym to terminie może ubiegać się o warunkowe przedterminowe zwolnienie. Połowę kary Długosz odbył pod koniec sierpnia.

Ostatecznie z wnioskiem o takie zwolnienie wystąpił z urzędu dyrektor Zakładu Karnego w Nowej Hucie. Jak podano we wniosku, podczas dotychczasowego pobytu w zakładach karnych skazany był 19 razy nagradzany i nie był karany dyscyplinarnie, jego proces resocjalizacji przebiega pomyślnie, a prognoza kryminologiczno- społeczna rysuje się pozytywnie.

Byli posłowie SLD Henryk Długosz i Andrzej Jagiełło oraz były lewicowy wiceminister spraw wewnętrznych i administracji Zbigniew Sobotka zostali oskarżeni w sprawie przecieku informacji o planowanej akcji policji w Starachowicach. W listopadzie 2005 r. Sąd Apelacyjny w Krakowie skazał prawomocnie Długosza na karę półtora roku pozbawienia wolności, Jagiełłę na rok pozbawienia wolności, a Sobotkę na trzy i pół roku więzienia. W grudniu 2005 r. Sobotkę ułaskawił prezydent Aleksander Kwaśniewski, który złagodził karę byłemu wiceministrowi do roku więzienia w zawieszeniu na dwa lata.

Również Jagiełło i Długosz wystąpili wówczas do Kancelarii Prezydenta z prośbą o ułaskawienie. Jednak zarówno Sąd Okręgowy w Kielcach, jak i Sąd Apelacyjny w Krakowie, zaopiniowały obie prośby negatywnie - to zakończyło procedurę ułaskawieniową. SN w lipcu 2006 r. oddalił kasacje Jagiełły i Długosza jako "oczywiście bezzasadne". Jagiełło na wolność wyszedł 3 października ub.r., kiedy po odbyciu połowy kary sąd udzielił mu warunkowego przedterminowego zwolnienia. W tym samym czasie przerwę w odbywaniu kary z powodów zdrowotnych uzyskał Długosz.

Przed Sądem Rejonowym w Kielcach w poniedziałek 17 września rozpoczął się ponownie proces gen. Antoniego Kowalczyka, uniewinnionego w pierwszym procesie od zarzutu ujawnienia tajemnicy w sprawie starachowickiej i fałszywych zeznań na ten temat. Sąd przyjął, że Kowalczyk, nie informując prokuratury o przecieku informacji o planowanej akcji CBŚ w Starachowicach i składając fałszywe zeznania, realizował swoje prawo do obrony. Przyjął też, że b. szef policji był pierwszym źródłem przecieku i zasugerował, że można by go oskarżyć za ujawnienie tajemnicy państwowej. Wyrok ten uchylił Sąd Najwyższy, kierując sprawę do ponownego rozpoznania.

Według ustaleń sądów w Kielcach i Krakowie, w marcu 2003 roku Sobotka uzyskał od gen. Kowalczyka informacje o tajnej akcji CBŚ przeciwko starachowickim przestępcom. Przekazał je następnie posłowi Długoszowi, a ten Jagielle. Informacja o zamiarach policji dotarła do dwóch starachowickich samorządowców, a następnie do osoby podejrzewanej o kierowanie rozpracowywaną grupą przestępczą - Leszka S. (PAP)

hp/ agn/ pz/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)