Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Prokuratura zawiesiła adwokatów Małeckiego i Rychłowskiego

0
Podziel się:

Łódzka Prokuratura Apelacyjna zawiesiła w wykonywaniu zawodu adwokata b.
obrońców Lwa R., Marka Małeckiego i Piotra Rychłowskiego, podejrzanych o utrudnianie postępowania
karnego. Zastosowano wobec nich także zakaz opuszczania kraju i zabrano im paszporty.

Łódzka Prokuratura Apelacyjna zawiesiła w wykonywaniu zawodu adwokata b. obrońców Lwa R., Marka Małeckiego i Piotra Rychłowskiego, podejrzanych o utrudnianie postępowania karnego. Zastosowano wobec nich także zakaz opuszczania kraju i zabrano im paszporty.

Poinformował o tym w środę PAP rzecznik Prokuratury Apelacyjnej w Łodzi Jarosław Szubert, potwierdzając tym samym informacje "Gazety Wyborczej".

Prokurator powiedział PAP, że postanowienie o zastosowaniu takich środków zapobiegawczych wobec podejrzanych prokuratura wydała dzień po przesłuchaniu i przedstawieniu zarzutów obu adwokatom. Pytany dlaczego prokuratura nie informowała o tym wcześniej, przyznał, że ponieważ postanowienia zostały przesłane podejrzanym pocztą, to śledczy chcieli, by zainteresowani dowiedzieli się pierwsi, a nie usłyszeli o tym z mediów.

Prokurator Szubert nie umiał powiedzieć czy zastosowanie takich właśnie środków wobec adwokatów to precedens, ponieważ nie zna liczby takich przypadków. Zaznaczył jednocześnie, że "nie widzi żadnego trybu ani podstaw prawnych, żeby jakiekolwiek działania prokuratury jakakolwiek rada adwokacka oceniała".

Obrońcy obu podejrzanych mogą złożyć zażalenie na decyzję prokuratury do sądu, który ostatecznie zdecyduje czy zakaz wykonywania zawodu wobec nich zostanie utrzymany.

W Łodzi kilka lat temu takie środki zapobiegawcze ustanowiono wobec adwokata Grzegorza Ł., podejrzanego wówczas o korupcję i utrudnianie postępowania karnego.

Małecki i Rychłowski usłyszeli zarzuty w śledztwie dotyczącym korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji medycznej, na podstawie której sądy decydowały o odraczaniu wykonania kar lub nieosadzaniu w aresztach osób podejrzanych o popełnienie przestępstw - także gangsterów.

Stawiane im zarzuty utrudniania postępowania karnego poprzez posługiwanie się dokumentacją medyczną poświadczającą nieprawdę dotyczą postępowania z 2005 roku, gdy działali z wniosku o odroczenie wykonania kary orzeczonej wobec Lwa R. przez warszawski sąd okręgowy w sprawie płatnej protekcji wobec Agory. Grozi im kara do 5 lat pozbawienia wolności. Obaj adwokaci nie przyznają się do zarzucanego czynu; zgadzają się na podawanie ich nazwisk. Uważają, że działali zgodnie z prawem i wypełniali swoje obowiązki adwokackie.

W środę wieczorem w tej sprawie zebrała się Okręgowa Rada Adwokacka w Warszawie. Skrytykowała ona działania prokuratury, stojąc na stanowisku, że prokuratura powinna się z tym zwrócić do samorządu adwokackiego, a nie sama podejmować taką decyzję.

Warszawska palestra podkreśla też, że postanowienie łódzkiej prokuratury godzi w zaufanie obywateli do wymiaru sprawiedliwości i ogranicza prawo do obrony. Rzecznik stołecznej ORA Jakub Jacyna powiedział PAP, że rzecznik dyscyplinarny adwokatów sprawę zna, ale zdecydował się nie podejmować własnych działań dyscyplinarnych wobec Małeckiego i Rychłowskiego.

Małecki i Rychłowski, których kancelaria należy do renomowanych w stolicy, byli adwokatami Lwa R. także w tym śledztwie dotyczącym korupcji i fałszowania dokumentacji medycznej. Na początku czerwca tego roku - w kilka dni po zatrzymaniu producenta filmowego - zrezygnowali z jego reprezentowania. Nie chcieli mówić o powodach tej decyzji.

Po tej rezygnacji niektóre media doniosły, że świadek koronny prokuratury w tym śledztwie miał zeznać, że to, jak ma wyglądać sfałszowana dokumentacja lekarska dla Lwa R., wielokrotnie konsultował z adwokatami producenta filmowego.

Lew R. jest podejrzany o to, że w 2005 roku miał nakłaniać inną osobę do wręczenia łapówki, wręczył 210 tys. zł łapówki i obiecał kolejnych 190 tys. zł za pośrednictwo tej osoby w załatwieniu - przez skorumpowanie lekarzy - odroczenia wykonania kary orzeczonej wobec niego przez warszawski sąd okręgowy w sprawie płatnej protekcji wobec Agory.

Wśród podejrzanych w śledztwie obok Lwa R. są także m.in. jego syn - Marcin R., warszawscy adwokaci Andrzej P. i Robert D., wydalony kilka lat temu z palestry Andrzej W., kilku lekarzy oraz przestępcy działający w grupach wołomińskiej i pruszkowskiej.

Śledztwo w sprawie korupcji, płatnej protekcji i fałszowania dokumentacji łódzka prokuratura apelacyjna prowadzi od 2007 roku. Według prokuratury opiera się ono na zeznaniach świadka koronnego Konrada T., który przez lata miał załatwiać fikcyjne zwolnienia lekarskie i tworzyć fałszywą dokumentację medyczną. Są też zeznania innych osób i analizy dokumentacji medycznej, zabezpieczonej w wielu placówkach służby zdrowia na terenie całego kraju.

W sumie zarzuty w tej sprawie usłyszały już 23 osoby; 18 przebywa w areszcie. Według prokuratury śledztwo ma wciąż charakter rozwojowy. (PAP)

szu/ wkt/ wkr/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)