Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Protest lekarzy - kardynał Berragan doradza dialog

0
Podziel się:

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa
Służby Zdrowia kardynał Javier Lozano Berragan doradza
protestującym lekarzom, jak i stronie rządowej, dialog.

Przewodniczący Papieskiej Rady ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia kardynał Javier Lozano Berragan doradza protestującym lekarzom, jak i stronie rządowej, dialog.

"Głównym punktem, do którego musimy dążyć, jest dobro, dobrobyt ludzi. Polityka musi szukać rozwiązania dla tego wspólnego dobra. Ci, którzy tworzą prawo, powinni mieć na uwadze przede wszystkim dwie zasadnicze sprawy - dobro wspólne oraz wykształcenie i edukację. Doradzam obu stronom dialog" - powiedział kardynał.

Kardynał wraz z przewodniczącym Zespołu ds. Duszpasterstwa Służby Zdrowia arcybiskupem, metropolitą łódzkim Władysławem Ziółkiem odwiedził we wtorek Instytut Centrum Zdrowia Matki Polki w Łodzi. Pytany przez dziennikarzy o strajk lekarzy odpowiedział, iż należy być bardzo ostrożnym w jego ocenie. Są to - według niego - problemy bardzo złożone i nie jest łatwo osobie z zewnątrz ocenić racje, które powodują te strajki.

"Wszystkim bym życzył, aby poprawiali swoje warunki, bo człowiek ma do tego prawo. Każdy też ma prawo protestować, są tylko różne formy protestu. Można mówić, pisać listy, zabiegać o spotkania z osobami odpowiedzialnymi za resort. Są jednak pewne granice, których przekroczyć nie wolno" - powiedział dziennikarzom abp Władysław Ziółek.

Na pytanie dziennikarzy, czy lekarze przekroczyli tę granicę, odpowiedział, że nie chce tego tak oceniać, bo - jak twierdzi - nie zna "głęboko" tego problemu. Przyznał, że solidaryzuje się ze wszystkimi oczekującymi swojej poprawy życiowej. "Niemniej jednak, dla mnie najważniejsze są aspekty głęboko ludzkie i duszpasterskie" - mówił.

Arcybiskup nie wyobraża też sobie takiej sytuacji, w której lekarz może odmówić przyjęcia pacjenta. "Owszem, medycy mają prawo domagać się większego szacunku, wynagrodzenia, ale nie za cenę zostawienia człowieka chorego. Wierzę, że w lekarzu jest wrażliwość sumienia i pamięć na jego misję i powołanie i nie wyobrażam sobie, aby sprzeniewierzył się swojemu powołaniu, aby zostawił chorego. Lekarz ma misję szczególną i nie może traktować tej misji tylko od strony zawodowej" - powiedział.

Strajk lekarzy trwa od ponad dwóch tygodni. W akcji bierze udział ponad 200 placówek ochrony zdrowia. Do końca tygodnia ma się włączyć kolejnych 65 szpitali. Od poniedziałku 11 czerwca do bezterminowego strajku przyłączą się lekarze z 46 placówek w województwie łódzkim. Lekarze domagają się podwyżek płac; walczą o 5 tys. zł brutto dla lekarza bez specjalizacji i 7,5 tys. - ze specjalizacją. (PAP)

jaw/ bno/ jra/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)