*Podwyżek wynagrodzeń, wzrostu nakładów na służbę zdrowia do 6 proc. PKB oraz kompleksowego programu naprawy systemu opieki zdrowotnej - domagają się lekarze, którzy w piątek protestują w całym kraju i będą też manifestować przed Sejmem. *
Przed budynkiem Sejmu powoli zbierają się lekarze, obecnie jest ich kilkudziesięciu. Manifestacja miała zacząć się w południe, części z protestujących jest jednak nadal w drodze - jadą m.in. ze Śląska i Podkarpacia. Ci, którzy już są na miejscu, zapowiadają, że protestujących będzie ponad tysiąc. Deklarują też, że są zdeterminowani i że to dopiero początek ich protestu.
Akcja protestacyjna trwa też w szpitalach w całym kraju. Według szacunków koordynatora ogólnopolskiego protestu i wiceprezesa Naczelnej Izby Lekarskiej Andrzej Włodarczyka (który wraz z protestującymi jest przed Sejmem) urlop na żądanie w całym kraju wzięło ok. 75 proc. lekarzy. (PAP)
ipj/ bpi/ pru/ itm/