Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Przestępczość: zatrzymano dealera, który potrącił policjanta

0
Podziel się:

Stołeczni policjanci zatrzymali w niedzielę
23-letniego dealera narkotyków, który we wtorek, uciekając z
zasadzki przejechał funkcjonariusza. Policjant z ciężkimi
obrażeniami nogi trafił do szpitala. Zatrzymany odpowie m.in. za
usiłowanie zabójstwa.

Stołeczni policjanci zatrzymali w niedzielę 23-letniego dealera narkotyków, który we wtorek, uciekając z zasadzki przejechał funkcjonariusza. Policjant z ciężkimi obrażeniami nogi trafił do szpitala. Zatrzymany odpowie m.in. za usiłowanie zabójstwa.

Jak poinformował PAP rzecznik komendanta stołecznego policji Marcin Szyndler jeszcze w niedzielę sąd ma podjąć decyzję, czy Łukasz K. zostanie aresztowany.

Wszystko zaczęło się we wtorek wieczorem. Policjanci z Woli przygotowali zasadzkę na dealera, który miał przekazać "towar" przy ul. Karolkowej.

"W pewnym momencie podjechał oplem vectrą, a po chwili podszedł do niego klient. Kiedy policjanci próbowali ich zatrzymać, obaj zaczęli uciekać" - relacjonował Szyndler. 23-latek potrącił swoim autem powstrzymującego go policjanta, a następnie staranował nieoznakowany radiowóz i zaparkowane obok auta. Kilka przecznic dalej porzucił rozbitego opla.

Na miejsce wezwano karetkę pogotowia. 41-letni asp. szt. Jarosław M. ze złamaną kością piszczelową, pękniętym kolanem oraz pękniętym lewym biodrem trafił do szpitala, gdzie był operowany.

Łukasza K. policjanci namierzyli w kawalerce kolegi na Śródmieściu. Dealer - jak ustalili - przygotowywał się do ucieczki z kraju. "Gdy weszli do środka, był tak zaskoczony, że zdołał tylko zapytać policjantów: Jakim cudem mnie znaleźliście. Miał przy sobie około 20 tys. zł. i spakowaną torbę" - dodał Szyndler.

W mieszkaniu funkcjonariusze znaleźli też małą plantację konopii indyjskich i narkotyki. Zatrzymali trzech kolegów Łukasza K.

23-latkowi postawiono zarzuty dotyczące usiłowania zabójstwa policjanta i obrotu narkotykami.

Rannego policjanta również w niedzielę odwiedzi w szpitalu komendant stołeczny policji insp. Jacek Olkowicz. "Jestem dumny, że w warszawskim garnizonie pracują policjanci, którzy z taką determinacją, nawet z narażeniem życia, strzegą prawa" -powiedział PAP.

Policjant dostanie też wsparcie finansowe. Prawdopodobnie czeka go długie leczenie i rehabilitacja. (PAP)

pru/ krf/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)