Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Radom: 14 osób oskarżonych o wyprowadzenie ponad 9 mln zł z RWT

0
Podziel się:

O wyprowadzenie ponad 9 milionów złotych z
Radomskiej Wytwórni Telefonów (RWT) w upadłości oskarżyła
Prokuratura Okręgowa w Radomiu czternaście osób, w tym byłego
prezesa i trzech członków zarządu firmy - poinformowała w środę
dziennikarzy rzeczniczka tej prokuratury, Małgorzata Chrabąszcz.

O wyprowadzenie ponad 9 milionów złotych z Radomskiej Wytwórni Telefonów (RWT) w upadłości oskarżyła Prokuratura Okręgowa w Radomiu czternaście osób, w tym byłego prezesa i trzech członków zarządu firmy - poinformowała w środę dziennikarzy rzeczniczka tej prokuratury, Małgorzata Chrabąszcz.

Jak ustalili śledczy, w latach 1999-2003 zarząd RWT zawarł wiele fikcyjnych umów na wykonanie różnych usług z warszawskimi spółkami, które istniały w rejestrach podmiotów gospodarczych, ale nie prowadziły żadnej działalności.

RWT zleciło im m.in. usługi budowlane, organizację dostaw produktów w promocji, rozpoznania rynku pod kątem wprowadzenia do sprzedaży urządzeń dostępowych do internetu, przygotowanie ulotek reklamowych, działania z zakresu public relation.

Firmy nigdy nie wykonały zleconych im usług, ale otrzymały na swoje konta wynagrodzenie. Następnie pieniądze w kilkudziesięciu transferach trafiały do skrytek bankowych, do których dostęp miały osoby upoważnione przez właścicieli fikcyjnych firm.

"Do tej pory nie ustalono osoby, która miała kontakt z pieniędzmi na samym końcu, ale śledztwo nie jest jeszcze ukończone i prowadzi do tego, aby odzyskać utracone pieniądze" - powiedziała Chrabąszcz.

Wśród oskarżonych są: były prezes RWT, Bogdan M., byli członkowie zarządu: Stanisław P., Jacek J., i Waldemar M., dyrektor biura systemów telekomunikacji w firmie, Tomasz D.- K. oraz osoby, które zawierały umowy na wykonanie usług.

Zarzuty, jakie postawiła im prokuratura dotyczą m.in. braku nadzoru nad działaniami członków zarządu w zakresie celowości podpisywania i wykonywania różnych umów, wystawiania fikcyjnych faktur potwierdzających wykonanie fikcyjnych robót. Przepływ sfałszowanej dokumentacji spowodował, że zostały zafałszowane zeznania podatkowe.

"Każda osoba działała na swój własny interes. Nie ma dowodów świadczących, że ktoś z zarządu osiągał korzyści majątkowe, ale wyprowadzenie takiej ilości pieniędzy poprzez zawieranie fikcyjnych umów powoduje, że korzyść majątkową osiągnęły inne osoby" - dodała Chrabąszcz.

Prezes, członkowie zarządu i dyrektor nie przyznali się do winy, pozostali oskarżeni przyznali się. Grozi im od roku do 10 lat więzienia. (PAP)

ilo/ pz/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)