Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Ratownicy dotarli do drugiego górnika - nie daje oznak życia

0
Podziel się:

(informacja o odnalezieniu drugiego górnika)

(informacja o odnalezieniu drugiego górnika)

13.1.Katowice (PAP) - Po kilku godzinach akcji, w niedzielę po południu ratownicy odnaleźli drugiego górnika, zaginionego po wypadku w kopalni "Mysłowice-Wesoła. Mężczyzna nie daje oznak życia - podał Wyższy Urząd Górniczy (WUG).

Kilka godzin wcześniej ratownikom udało się wydobyć na powierzchnię innego zaginionego - ten górnik przeżył, jest w dobrym stanie.

O odnalezieniu drugiego poszukiwanego poinformowała PAP rzeczniczka WUG Edyta Tomaszewska.

"Górnik nie daje oznak życia, ale o tym, czy żyje, czy też nie, musi się wypowiedzieć lekarz" - zaznaczyła Tomaszewska.

W niedzielę rano kopalniane urządzenia pomiarowe wykazały, że 665 metrów pod ziemią doszło do gwałtownego wzrostu stężenia tlenku węgla. Według pierwszych doniesień, w kopalni doszło do pożaru. Nie można było nawiązać kontaktu z dwoma górnikami, którzy przebywali w tym rejonie i wcześniej meldowali, że wszystko jest w porządku.

Była to osoba z dozoru, która miała skontrolować wyrobiska i górnik skierowany tam także w celach obserwacyjnych i ewentualnego odpompowania wody - wyjaśnił główny inżynier kopalni Edward Gil. Wczesnym popołudniem ratownicy znaleźli osobę z dozoru. Przez kilka następnych godzin penetrowali wyrobiska, poszukując drugiego.

Krótko po wypadku do szpitala przewieziono także trzeciego górnika - sztygara, który prawdopodobnie podtruł się tlenkiem węgla. "Nie przebywał on w samym zagrożonym rejonie, ale był w oddalonym od niego w ciągu wentylacyjnym" - wyjaśniła Tomaszewska.

Tuż po wypadku specjaliści przypuszczali, że w kopalni mogło dojść do pożaru transformatora. Później za bardziej prawdopodobną uznali hipotezę, że doszło do pożaru endogenicznego. Potem rzeczniczka WUG informowała, że w kopalni wybuchł też metan.

Główny inżynier kopalni nie jest tak kategoryczny. "Mogło dojść do pożaru, wypalenia metanu lub lokalnego wybuchu metanu o niewielkim zasięgu, ale przesądzanie czegokolwiek jest przedwczesne" - powiedział Gil.

Należąca do Katowickiego Holdingu Węglowego Kopalnia Węgla Kamiennego "Mysłowice-Wesoła" powstała przed rokiem w wyniku połączenia zakładów "Mysłowice" i "Wesoła". Do wypadku doszło w wyrobiskach, należących przed połączeniem do kopalni "Wesoła". Na poziomie, gdzie doszło do wypadku niedawno zlikwidowano i otamowano ścianę wydobywczą, inna ściana jest przygotowywana do uruchomienia. (PAP)

kon/ gma/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)