*W województwie śląskim brakuje miejsc w szpitalach. Choć w niektórych specjalizacjach jest ich za dużo, w innych jest wyraźny deficyt - poinformował we wtorek w Katowicach minister zdrowia Zbigniew Religa. *
To oznacza - podkreślił - że nie będzie potrzeby likwidacji szpitali w regionie, konieczna będzie natomiast zmiana profilu niektórych placówek.
"Mówiąc o sieci szpitali na Śląsku dotychczas mówiliśmy, że Śląsk ma za dużo szpitali. Przeprowadziliśmy jednak analizę i nie wchodzi w grę myślenie o likwidacji jakiegokolwiek szpitala, natomiast okazało się, że wiele specjalności ma za mało łóżek" - powiedział Religa na konferencji prasowej.
Według ekspertów z Państwowego Zakładu Higieny, którzy przygotowali analizę, brakuje przede wszystkim tzw. łóżek długoterminowych dla przewlekle chorych, łóżek rehabilitacyjnych na oddziałach chorób wewnętrznych, a także kardiologicznych. Za dużo jest natomiast łóżek na oddziałach ginekologicznych i pediatrycznych.
Minister Zbigniew Religa uczestniczył we wtorek w posiedzeniu Wojewódzkiej Komisji Dialogu Społecznego. Zapewniał uczestniczących w spotkaniu związkowców, reprezentujących pielęgniarki i lekarzy, że w związku z planowanym wzrostem nakładów na służbę zdrowia "wzrost wynagrodzeń pracowników ochrony zdrowia jest nieuchronny", choć to proces rozłożony na lata. (PAP)
lun/ bno/ gma/
