(dochodzi komunikat TVP)
21.2.Warszawa (PAP) - Rada nadzorcza TVP zapoznała się w czwartek z raportem z audytu spółki. Z powodu braku certyfikatów dostępu do informacji niejawnych z posiedzenia wykluczono dwóch członków rady - Piotra Wawrzeńskiego i Szymona Czynsza.
Sekretarz RN TVP Janusz Niedziela wyjaśnił PAP, że Czynsz i Wawrzeński, w przeciwieństwie do pozostałych członków Rady biorących udział w posiedzeniu, nie mają certyfikatów dostępu do informacji niejawnych, dlatego nie mogli być obecni, gdy rozpatrywane są poufne dokumenty. Według Niedzieli, inaczej doszłoby do złamania ustawy.
Przewodnicząca RN TVP Janina Goss w przesłanym PAP komunikacie doprecyzowała zaś, że Wawrzeński i Czynsz nie zostali dopuszczeni do udziału jedynie w części poświęconej analizie raportu z audytu Spółki.
"Pragnę wyjaśnić, że raport ten jest opatrzony klauzulą +poufne+. Wyklucza to dostęp do niego osobom, które nie dysponują poświadczeniem bezpieczeństwa osobowego do klauzuli +poufne+. Takim certyfikatem nie dysponuje dotychczas żaden z wymienionych członków Rady Nadzorczej" - napisano w komunikacie.
Goss oświadczyła też, że Czynsz, który zasiada w RN od stycznia 2007 r., "nie rozpoczął do tej pory w Biurze Ochrony Informacji Niejawnych TVP S.A. procedury związanej z przyznaniem certyfikatu niezbędnego do wglądu w materiały o klauzuli tajności +poufne+".
Z kolei Wawrzeński - według Goss - rozpoczął tę procedurę 11 stycznia br., ponieważ jego wcześniejszy wniosek z 7 grudnia 2007 r. "nie spełniał wymogów formalnych i został wycofany w celu dokonania niezbędnych poprawek".
"Procedura dotycząca pana Wawrzeńskiego jest w toku, odpowiednie wnioski zostały skierowane m.in. do ABW i innych organów. TVP S.A. oczekuje odpowiedzi z ich strony" - napisała w komunikacie Goss.
Wawrzeński powiedział wcześniej PAP, że przewodnicząca Goss nie podała mu żadnego uzasadnienia, dla którego wykluczyła go z posiedzenia. Przyznał, że nie ma wciąż certyfikatu dostępu do informacji niejawnych. Zarzucił jednocześnie TVP, że celowo opóźnia procedurę wydania mu certyfikatu. Jak powiedział, wniosek o jego wydanie złożył w grudniu.
"Jeśli wyklucza się kogoś z posiedzenia, to trzeba to choćby uzasadnić. Ja takiego uzasadnienia nie usłyszałem, czuję się jakby mi postawiono zarzut nielojalności wobec spółki" - powiedział Wawrzeński.
Do czasu nadania depeszy PAP nie udało się skontaktować z Czynszem.
Wawrzeński, który jest także członkiem działającego przy RN TVP trzyosobowego Komitetu Audytu Wewnętrznego, jest członkiem RN TVP od 15 listopada 2007 r. Jego kandydaturę zgłosił członek Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji Tomasz Borysiuk. Wcześniej Wawrzeński był członkiem Rady Nadzorczej Radia Lublin.
Czynsz jest członkiem RN od 10 stycznia 2007, jego kandydaturę zgłosili wspólnie dwaj członkowie KRRiT: Tomasz Borysiuk i Lech Haydukiewicz.
Audyt w TVP przeprowadziła firma doradcza Ernst & Young. Zgodnie z ogłoszeniem o przetargu, raport z wynikami audytu ma być przedstawiony radzie nadzorczej TVP, a ministrowi skarbu do 28 lutego.
O zarządzeniu audytu w TVP zdecydował minister skarbu, który chce skontrolować m.in. umowy o pracę z ostatniego roku, finansowanie programów "Przebojowa Noc" i "Gwiazdy Tańczą na lodzie" oraz stan zaawansowania prac nad wspólnym projektem TVP, Polskiego Radia oraz Polkomtel S.A. w sprawie budowy naziemnej telewizji cyfrowej.
Ponadto minister chce poznać wieloletnią strategię programową TVP, stan przygotowań do transmisji Euro 2012 oraz Olimpiady w Pekinie, stan negocjacji z Polsatem w sprawie odkupienia praw do częściowej transmisji finałów piłkarskich mistrzostw w 2008 r. Minister zapytał też o przyczyny "utrzymującej się tendencji spadku oglądalności głównych anten TVP" oraz o zasady korzystania przez Spółkę z usług technologii satelitarnej (SES ASTRA, Eutelsat).
Po zakończeniu czwartkowego posiedzenia Rada - jak mówił Niedziela - nie przewiduje żadnego komunikatu na temat rozpatrywanego raportu z audytu TVP. (PAP)
js/ woj/
