Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rodziny zaginionych na Białorusi apelują do świata o pomoc

0
Podziel się:

Rodziny osób, które przed wieloma laty zaginęły na Białorusi, zaapelowały
w czwartek na konferencji prasowej w Wilnie do zagranicznych polityków i organizacji o skłonienie
białoruskiego rządu i prokuratury o udostępnienie danych z dochodzenia w sprawie zaginięć.

Rodziny osób, które przed wieloma laty zaginęły na Białorusi, zaapelowały w czwartek na konferencji prasowej w Wilnie do zagranicznych polityków i organizacji o skłonienie białoruskiego rządu i prokuratury o udostępnienie danych z dochodzenia w sprawie zaginięć.

Uczestnicy konferencji prasowej w stolicy Litwy wyrazili przypuszczenie, że zaginieni mogli zostać zamordowani.

Były minister spraw wewnętrznych Jury Zacharenka, były szef Centralnej Komisji Wyborczej Wiktar Hanczar, biznesmen Anatol Krasouski i operator rosyjskiej telewizji (wówczas ORT) Dmitrij (Dźmitrij) Zawadzki zaginęli w latach 1999-2000.

"Do dziś nie możemy dowiedzieć się niczego o ich losie, wciąż występujemy do organów ścigania, które zasłaniają się tajemnicą śledztwa i nigdy nie odpowiadają na nasze pytania - powiedziała żona Hanczara, Zinaida.

Powiedziała, że w połowie sierpnia zaapelowano do prokuratora generalnego Białorusi o raport w sprawie postępów śledztwa. Oświadczyła, że apele z prośbą o pomoc w uzyskaniu informacji na temat dochodzenia wysłano do prezydenta Rosji Dmitrija Miedwiediewa, niemieckiej kanclerz Angeli Merkel, do prezydencji UE i Zgromadzenia Parlamentarnego Rady Europy.

W poniedziałek na konferencji prasowej w Mińsku prawnik Białoruskiego Komitetu Helsińskiego Hari Pohaniajło powiedział, że sprawy zaginięć na Białorusi zostały doprowadzone do końca i ustalono podejrzanych, ale śledztw wciąż nie zamknięto. Podkreślił, że "terminy zakończenia śledztw po raz kolejny przedłużono o dwa miesiące - do początku października".

Prawnik wskazał na uchybienia w badaniu spraw osób zaginionych, które - jego zdaniem - ujawniają najbardziej prawdopodobną wersję - współudziału wyższych przedstawicieli władz w tych zaginięciach. "Tylko w ten sposób można wyjaśnić bezczynność w wyjaśnianiu tych przestępstw zarówno organów śledczych, jak i organów kontrolnych oraz w ogóle władz" - powiedział.

Według danych zgromadzonych przez ruchy inicjatyw obywatelskich: "Pamiętamy" i Fundację Dmitrija Zawadzkiego - ok. 20 ludzi zaginęło lub zginęło na Białorusi w tajemniczych okolicznościach w latach 1999-2000. (PAP)

mmp/ ap/

4603355 arch.

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)