Ponad 5 tys. osób demonstrowało w sobotę w Moskwie przeciwko podwyżce czynszów i opłat za usługi komunalne.
Protest, zorganizowany przez Komunistyczną Partię Federacji Rosyjskiej i kilka innych ugrupowań opozycyjnych, odbył się zaledwie kilkaset metrów od Kremla. Wzięły w nim udział głównie starsze osoby. Niektórzy demonstranci mieli czerwone flagi z sierpem i młotem.
Przywódca partii komunistycznej Giennadij Ziuganow zaapelował do rządu o przeznaczenie części zysków ze sprzedaży ropy na pokrycie kosztów remontu infrastruktury komunalnej i budynków mieszkalnych. "Pieniądze na remont kapitalny muszą pochodzić z wielkich rezerw państwowych, a nie z kieszeni ubogich mieszkańców" - oświadczył.
Protest, ochraniany przez kilka tysięcy policjantów, zakończył się pokojowo.
Podobna demonstracja - z udziałem około 2 tys. osób - odbyła się w Krasnojarsku (środkowa Syberia). Mniejsze protesty zorganizowano w kilkunastu innych miastach, m.in. we Władywostoku i Jekaterynburgu - poinformowała telewizja NTV. (PAP)
mw/ bno/ 1654 1855