Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Białoruś proponuje Gazpromowi wspólny eksport energii do Polski

0
Podziel się:

Białoruś zaproponowała Gazpromowi wspólną
modernizację elektrowni cieplnej w Berezie i eksport energii
elektrycznej do Polski - poinformował w czwartek dziennik
"Kommiersant", nie podając szczegółów tego projektu.

Białoruś zaproponowała Gazpromowi wspólną modernizację elektrowni cieplnej w Berezie i eksport energii elektrycznej do Polski - poinformował w czwartek dziennik "Kommiersant", nie podając szczegółów tego projektu.

Według gazety, powołującej się na Dźmitrija Kazakoua, dyrektora generalnego Biełtransgazu, operatora białoruskiej sieci gazociągów, oferta taka znalazła się w pakiecie propozycji, jakie w ramach negocjowania ceny rosyjskiego gazu na 2007 rok Gazpromowi złożyło białoruskie Ministerstwo Energetyki.

Wśród innych wspólnych przedsięwzięć, jakoby zaproponowanych przez Mińsk, "Kommiersant" wymienia budowę drugiej linii produkcyjnej w zakładach azotowych w Grodnie i podziemnego magazynu gazu w Wasilewiczach, a także wydobywanie gazu w Rosji przez Biełtransgaz i utworzenie spółki do zarządzania gazociągami tranzytowymi na Białorusi.

Dziennik przekazuje, że propozycje te strona białoruska złożyła 28 kwietnia.

Cena gazu na 2007 rok była tematem rozmów, jakie w środę w Moskwie z przedstawicielami Gazpromu przeprowadził Kazakou. Cytowane przez "Kommiersant" źródło w rosyjskim koncernie przekazało, że "strony przedstawiły swoje pozycje, które wciąż różnią się diametralnie".

Prezes Gazpromu Aleksiej Miller zapowiedział po marcowych wyborach na Białorusi, że od 1 stycznia 2007 roku Gazprom podniesie ceny gazu dla tego kraju do poziomu europejskiego. Jego zastępca Aleksandr Riazanow zasugerował później, że może to być ok. 140 dolarów za 1000 metrów sześciennych.

Białoruś otrzymuje obecnie gaz z Rosji po subsydiowanych cenach - 46,68 USD za 1000 m3, czyli dwukrotnie taniej niż Ukraina i pięciokrotnie taniej niż odbiorcy w Unii Europejskiej. Mińsk niezmiennie uważa, że ceny błękitnego paliwa na Białorusi powinny być zbliżone do cen w ościennym obwodzie smoleńskim (42,80 USD za 1000 m3).

Zdaniem Kazakoua, "mając na uwadze fakt, że Rosja i Białoruś budują państwo związkowe, byłoby niesłuszne, gdyby ceny gazu na Białorusi rażąco różniły się od tych w Rosji". Z kolei białoruski pierwszy wicepremier Uładzimir Siemaszko oświadczył kilka dni temu, że jego kraj skłonny jest zaakceptować podwyżkę cen o 11 proc., czyli do 52 dolarów za 1000 m3.

Gazprom nie ukrywa, że gotów jest złagodzić swoje żądania cenowe, jeśli rząd w Mińsku odsprzeda mu 50 proc. udziałów w Biełtransgazie, co da mu kontrolę nad siecią gazociągów na Białorusi i dochodami ze sprzedaży rosyjskiego gazu w tym kraju.

Gazprom jest już właścicielem białoruskiego odcinka gazociągu jamalskiego, transportującego gaz głównie do Niemiec. Rurami Biełtransgazu gaz płynie również m.in. do Polski, na Litwę i Łotwę.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)