Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Duma ratyfikowała konwencję ONZ przeciwko korupcji

0
Podziel się:

17.2.Moskwa (PAP) - Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji,
ratyfikowała w piątek konwencję ONZ przeciwko korupcji, uchwaloną
przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 31 października
2003 r.

*17.2.Moskwa (PAP) - Duma Państwowa, izba niższa parlamentu Rosji, ratyfikowała w piątek konwencję ONZ przeciwko korupcji, uchwaloną przez Zgromadzenie Ogólne Narodów Zjednoczonych 31 października 2003 r. *

Konwencja weszła w życie 14 grudnia 2005. Federacja Rosyjska jest 47. państwem, które ją ratyfikowało. Dokument podpisało 140 krajów.

Rosja jest uważana za jedno z najbardziej skorumpowanych państw świata. Jej mieszkańcy - jak szacuje niezależna Fundacja INDEM, od ponad ośmiu lat badająca zjawisko rosyjskiej korupcji - wydają na łapówki ponad 3 mld dolarów rocznie. Dane te nie obejmują korupcji w świecie biznesu i finansów.

Minister spraw wewnętrznych Raszid Nurgalijew oświadczył w piątek na posiedzeniu kolegium resortu z udziałem prezydenta Władimira Putina, że skala korupcji w Rosji jest już tak wielka, że zagraża to jej bezpieczeństwu narodowemu i szkodzi jej wizerunkowi w świecie.

Nurgalijew poinformował, że w 2005 roku w Rosji zarejestrowano ok. 34,5 tys. przestępstw przeciwko państwu, władzy i interesom służby państwowej. To o 13 proc. więcej, niż w roku poprzednim.

Konwencja ONZ obliguje kraje-sygnatariuszy do wprowadzania do narodowego prawa odpowiedzialności karnej za wszelkie przejawy korupcji, w tym również za nadużycie stanowiska i pranie brudnych pieniędzy. Dopuszcza m.in. konfiskatę majątku zgromadzonego drogą korupcji.

W opinii deputowanego Władimira Ryżkowa z opozycyjnej Partii Republikańskiej, to właśnie możliwość konfiskowania majątków hamowała prace nad ratyfikacją konwencji, którą Rosja podpisała w grudniu 2003 roku. Zdaniem Ryżkowa, rosyjskie elity obawiają się, że mogą utracić swoje majątki za granicą.

Z danych INDEM wynika, że łapówki w Rosji biorą praktycznie wszyscy, którzy mają taką możliwość. W 2004 roku listę najbardziej skorumpowanych otwierali pracownicy wyższych uczelni (583,4 mln USD), służby zdrowia (401,1 mln USD), wojskowych komend uzupełnień (353,6 mln USD), władz lokalowych (298,6 mln USD), sądownictwa (209,5 mln USD) i milicji drogowej (183,3 mln USD).

Według INDEM, korupcja toczy wszystkie sfery życia, w tym politykę, gdzie szczególnie silnie zżera właśnie Dumę. Praktycznie każda czynność ustawodawcy - twierdzą eksperci INDEM - ma swoją cenę. Na przykład - stanowisko przewodniczącego komisji parlamentarnej kosztuje ok. 30 tys. dolarów, a wniesienie projektu ustawy pod obrady izby - ok. 250 tys. USD.

Deputowani z kluczowych komisji parlamentarnych, na przykład - budżetowej, w wyniku korupcyjnych układów osiągają dochód ok. 300 tys. dolarów rocznie.

Praktyka kupowania stanowisk występuje także w strukturach władzy wykonawczej. Najbardziej pożądane - według specjalistów INDEM - są posady wiceministrów, szefów sekretariatów i dyrektorów departamentów, czyli urzędników, którzy przygotowują poszczególne dokumenty. Stawki zależą od profilu resortu - wahają się od 50 tys. do 500 tys. USD.

Jerzy Malczyk (PAP)

ap/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)