Ewentualne rozmieszczenie na Kaukazie radaru systemu amerykańskiej obrony przeciwrakietowej w żaden sposób nie zaszkodzi zdolności obronnej Rosji - oświadczył w piątek dowódca rosyjskich sił powietrznych generał Władimir Michajłow.
Skomentował w ten sposób na prośbę agencji RIA-Nowosti oświadczenie szefa amerykańskiej Agencji Obrony Przeciwrakietowej, generała Henry`ego Oberinga, który powiedział w czwartek, że Pentagon byłby zainteresowany rozmieszczeniem w rejonie Kaukazu stacji radarowej, współpracującej z tarczą antyrakietową.
"Niech rozmieszczają. W końcu to ich problemy. Niestety mówią o rozmieszczaniu komponentów systemu obrony przeciwrakietowej USA nawet w takich krajach, jak Ukraina i w szeregu innych państw tzw. bliskiej zagranicy" - powiedział generał i dodał:
"Mają dużo pieniędzy, niech je tracą".
Podkreślił, że Rosja ma wszystko co konieczne, żeby adekwatnie odpowiedzieć na te posunięcia.
Władze trzech postradzieckich państw kaukaskich: Gruzji, Azerbejdżanu i Armenii - poinformowały w piątek, iż nie otrzymały od Stanów Zjednoczonych żadnych oficjalnych wniosków o umieszczenie na ich terytoriach elementów amerykańskiej tarczy antyrakietowej. (PAP)
mmp/ ro/ int. arch.