Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: Gordiejew: Polska "bazą wypadową" dla dostaw mięsa niewłaściwej jakości

0
Podziel się:

(dochodzi propozycja licencjonowania importu, zapowiedź
zaostrzenia walki z przemytem mięsa)

(dochodzi propozycja licencjonowania importu, zapowiedź zaostrzenia walki z przemytem mięsa)

20.4.Moskwa (PAP) - Polska stała się "bazą wypadową" dla dostaw mięsa nieodpowiedniej jakości - oświadczył w piątek minister rolnictwa Rosji Aleksiej Gordiejew.

"Rosja ma w dalszym ciągu poważne zastrzeżenia do polskich dostawców mięsa" - podkreślił Gordiejew podczas narady poświęconej rozwojowi sektora rolno-przemysłowego, która odbyła się w Biełgorodzie, 550 km na południowy zachód od Moskwy.

"Dopóki nie wymusimy porządku na polskich służbach weterynaryjnych, rosyjski rynek nie zostanie otwarty na dostawy produkcji mięsnej z Polski" - zagroził.

W minioną środę Gordiejew powiedział dziennikarzom w Moskwie, że Rosja ma "uzasadnione pretensje" do Polski. "Widzimy, że sytuacja w Polsce pozostaje skomplikowana. Chodzi zwłaszcza o te firmy, które handlują mięsem" - oświadczył minister, zaznaczając, że są to pośrednicy, nie mający bezpośredniego związku z rolnictwem.

"(Oni) korzystają z rozlicznych wybiegów, luk prawnych, w efekcie czego mięso, nazywane europejskim, w tym wypadku - polskim, jest wwożone z krajów trzecich. Niestety ta procedura trwa" - powiedział Gordiejew.

Problemy importu żywności z Polski do Rosji mają być jednym z tematów planowanych na sobotę w Nikozji, na Cyprze, rozmów szefa rosyjskiego resortu rolnictwa z komisarzem Unii Europejskiej do spraw zdrowia Markosem Kyprianu.

Gordiejew oświadczył w środę, że będą one trudne i że nie może przewidzieć ich wyniku.

Natomiast w piątek minister opowiedział się za licencjonowaniem importu mięsa do Rosji, co może uderzyć również w producentów z krajów Unii Europejskiej. "Trzeba wprowadzić licencje dla importerów, by bali się utraty swojego biznesu" -zaproponował.

Jego zdaniem obecnie mięso do Rosji wwożą wszyscy, którzy mają na to ochotę. "Analiza wykazała, że wiele firm oprócz biurka i telefonu nie ma niczego - ani chłodni, ani odpowiednich środków transportu, ani dokumentów przewozowych" - powiedział Gordiejew.

Minister podkreślił, że do Rosji co roku nielegalnie sprowadza się 300 tys. ton mięsa, głównie wieprzowiny. "Jest to mięso wątpliwej jakości. Sprowadzające je firmy nie płacą żadnych podatków. Rosyjscy producenci nie mogą konkurować z tymi dostawami" - podkreślił Gordiejew.

"Walka z nielegalnym importem to pierwsze i najważniejsze zadanie na najbliższy okres" - oświadczył minister.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)