Wicepremier Rosji Siergiej Iwanow ocenił w środę, że sprawa zabójstwa byłego agenta rosyjskich służb specjalnych Aleksandra Litwinienki nie będzie miała wpływu na stosunki Rosji z Wielką Brytanią.
"Nie widzę żadnych związków między aferą dotyczącą śmierci Litwinienki a rozwojem stosunków rosyjsko-brytyjskich. Stosunki rozwijają się normalnie, wymiana handlowa się powiększa" - powiedział pierwszy wicepremier Rosji.
"Jak to się mówi: No problem" - dodał.
Litwinienko, który przyjął brytyjskie obywatelstwo, zmarł w Londynie 23 listopada w następstwie zatrucia radioaktywnym polonem. Krótko przed śmiercią oświadczył, że padł ofiarą osobistej zemsty prezydenta Władimira Putina, którego politykę ostro krytykował.
Władze Wielkiej Brytanii zapowiedziały we wtorek, że o zabójstwo Litwinienki oskarżą byłego agenta KGB Andrieja Ługowoja. Moskwa wykluczyła jego ekstradycję.
Jeśli chodzi o Ługowoja, "mamy sądy i prokuraturę niezależne od władzy wykonawczej, które - spodziewam się - otrzymają wkrótce (z Londynu) oficjalne dokumenty" - powiedział Iwanow. Zauważył, że na razie Moskwa tej dokumentacji nie otrzymała.
Te instytucje "ją sprawdzą i podejmą niezależną decyzję, zgodną z prawem i konstytucją Rosji" - podkreślił wicepremier. (PAP)
zab/ kar/
4124 arch. int.