Jeden z liderów demokratycznej partii opozycyjnej Jabłoko Andriej Piontkowski został wezwany do prokuratury rejonowej w Moskwie w celu złożenia wyjaśnień na temat swoich publikacji - poinformowała w czwartek rzeczniczka Jabłoka Jewgienija Dillendorf.
Piontkowski, politolog i publicysta, znany z krytyki autorytarnej polityki prezydenta Władimira Putina, podejrzany jest o uprawianie ekstremizmu.
Dillendorf oświadczyła, że Piontkowski nie stawi się na przesłuchanie, gdyż przebywa w Waszyngtonie, gdzie zajmuje się pracą naukową.
Sam zainteresowany powiedział radiu Echo Moskwy, że w ten sposób władze próbują zmusić go do opuszczenia Rosji na stałe. Piontkowski dodał, że kategorycznie wyklucza możliwość emigracji.
W środę struktura regionalna Jabłoka w Kraju Krasnodarskim, na południu Rosji, dostała od miejscowej prokuratury oficjalne ostrzeżenie za działalność ekstremistyczną. Powodem tego kroku, który może doprowadzić do likwidacji tamtejszego oddziału partii, była dystrybucja książek Piontkowskiego.
Wcześniej Jabłoko zostało sądownie wycofane z wyborów lokalnych w Karelii i Petersburgu, na północy Rosji, które to regiony od lat są bastionami tego ugrupowania.
Piontkowski wchodzi też w skład grupy inicjatywnej, która w poniedziałek zgłosiła innego zaciekłego krytyka Putina, znanego rosyjskiego dysydenta, pisarza i obrońcę praw człowieka Władimira Bukowskiego na kandydata w wyborach prezydenckich w Rosji w marcu 2008 roku.
W mieszkaniu innego animatora tej inicjatywy, historyka Władimira Pribyłowskiego w czwartek prokuratura przeprowadziła rewizję.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/
