Były właściciel spółki RussNieft, jednego z największych koncernów naftowych w Rosji, Michaił Gucerijew schronił się w Londynie - poinformowały w środę rosyjskie media.
Poprzedniego dnia sąd rejonowy w Moskwie wydał nakaz aresztowania magnata naftowego, którego prokuratura oskarża o nadużycia finansowe, w tym niepłacenie podatków.
49-letni Gucerijew pochodzi z Inguszetii, republiki sąsiadującej z Czeczenią. Na początku 2007 roku zajmował 31. miejsce na liście najbogatszych przedsiębiorców w Rosji prowadzonej przez miesięcznik "Forbes". Jego majątek szacowano na 3 mld dolarów.
RussNieft to ósma pod względem wielkości wydobycia spółka naftowa w Rosji. W 2006 roku wydobyła 17 mln ton ropy, a jej przychody wyniosły 102,5 mld rubli (4 mld USD). Koncern prowadzi także kilka projektów wydobywczych w Azerbejdżanie i Kazachstanie.
Swoje roszczenia wobec Gucerijewa, dotyczące lat 2003-04, rosyjski fiskus wycenia na 20,5 mld rubli (800 mln dolarów).
Według rosyjskich mediów, miliarder z Północnego Kaukazu ściągnął na siebie gniew Kremla, gdy zaczął skupować aktywa Jukosu na krótko przed ogłoszeniem upadłości tego naftowego giganta.
W 2004 roku RussNieft nabyła sześć spółek w obwodzie tomskim, na Syberii, które należały do Jukosu. Większość aktywów upadłego koncernu Michaiła Chodorkowskiego przejął państwowy Rosnieft, kontrolowany przez bliskich współpracowników prezydenta Władimira Putina.
Gucerijewowi wytknięto też, że w wyborach prezydenckich w Inguszetii w 2002 roku wspierał swojego brata - inguskiego ministra spraw wewnętrznych Chamzata Gucerijewa, który rywalizował z kandydatem Kremla - pułkownikiem Federalnej Służby Bezpieczeństwa (FSB)
Muratem Ziazikowem.
Postępowanie przeciwko Gucerijewowi prokuratura prowadzi od maja. W lipcu biznesmen ustąpił z funkcji prezesa RussNieftu i porozumiał się z lojalnym wobec kremlowskiej administracji właścicielem holdingu BazEl Olegiem Deripaską w sprawie sprzedaży spółki. Deripaska - nr 2 na liście "Forbes" z majątkiem 16,8 mld USD - zaoferował za nią 3 mld dolarów.
Wkrótce po tym Gucerijew wyjechał z Rosji. Jego otoczenie utrzymuje, że nie wie, gdzie magnat przebywa.
Dziennik "Kommiersant" utrzymuje, że Deripaska uzgodnił kupno RussNieftu z samym Putinem. Później okazało się jednak, że spółkę tę upatrzył sobie również Igor Sieczin, szara eminencja Kremla, zastępca szefa Administracji Prezydenta i przewodniczący rady nadzorczej Rosnieftu.
BazEl nie wystąpił jeszcze do Federalnej Służby Antymonopolowej o zgodę na przejęcie RussNieftu.
"Z Gucerijewem, który niedawno stracił 22-letniego syna Czyngischana (zmarł w Moskwie 22 sierpnia w niejasnych okolicznościach - PAP), postąpiono łagodniej, niż z Chodorkowskim - wyraźnie pozwolono mu wyjechać z kraju" - komentuje całą tę sytuację Aleksandr Temierko, były wiceprezes Jukosu.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ap/