Kanclerz Niemiec Angela Merkel przyleciała w piątek do Soczi nad Morzem Czarnym na rozmowy z prezydentem Rosji Dmitrijem Miedwiediewem, których głównym tematem będzie wojna w Gruzji.
Jest to już czwarte w 2008 roku spotkanie Merkel z Miedwiediewem, a trzecie od czasu, gdy ten 7 maja zastąpił na kremlowskim tronie Władimira Putina.
Oczekuje się, że Merkel i Miedwiediew będą też rozmawiać o przyszłości stosunków między Rosją a Unią Europejską i NATO.
Rzecznik niemieckiego rządu Thomas Steg oświadczył w przeddzień wizyty niemieckiej kanclerz w Rosji, że nie jedzie ona tam w charakterze mediatorki, zamierza jednak otwarcie i krytycznie rozmawiać z Miedwiediewem o konflikcie w Osetii Południowej i Abchazji.
Steg podkreślił, że dla niemieckiego rządu nie do zaakceptowania jest kwestionowanie terytorialnej integralności Gruzji oraz podawanie w wątpliwość legitymacji demokratycznie wybranych władz gruzińskich.
W niedzielę szefowa rządu Niemiec uda się do Tbilisi.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ mw/ tot/