Postępowania wszczęte w Rosji przeciwko byłym szefom koncernu naftowego Jukos nie przeszkodzą w sprzedaży litewskiej rafinerii Mażeikiu Nafta (Możejki) polskiemu PKN Orlen - poinformował wiceprezes rafinerii w Możejkach Nerijus Eidukevicius, którego w piątek cytuje agencja Interfax.
Według Eidukeviciusa, postępowania te "wzmagają presję, potęgują napięcie i nie ułatwiają transakcji (z PKN Orlen)". "Nie widzę jednak żadnych podstaw do obaw, że transakcja może być wstrzymana lub zerwana, albo że zmianie ulegną jej podstawowe warunki" - oświadczył wiceprezes Mażeikiu Nafta.
Eidukevicius dodał, że transakcja z PKN Orlen jest już zaawansowana, a kontrakt został skonstruowany tak, by ryzyko jego zerwania było minimalne.
W czwartek Prokuratura Generalna Federacji Rosyjskiej poinformowała o wszczęciu śledztwa przeciwko byłemu prezesowi Jukos Stevenowi Theede'owi. Zarzuciła mu zagarnięcie 10 mld dolarów na szkodę Jukosu i pranie pieniędzy.
Na celowniku rosyjskiej prokuratury znaleźli się też jego bliscy współpracownicy - Tim Osborne, Bruce Misamore i David Godfrey. Jej zdaniem, byli oni w "zmowie przestępczej" z Theede'em.
Komunikat Prokuratury Generalnej FR ukazał się wkrótce po tym, jak sąd w Amsterdamie zignorował roszczenia syndyka Jukosu Eduarda Rebguna, który domagał się pełnej kontroli także nad zarejestrowanymi w Holandii spółkami Yukos Finance i Yukos International, zarządzającymi zagranicznym majątkiem rosyjskiego koncernu, w tym częścią aktywów Mażeikiu Nafta.
Amsterdamski sąd orzekł, że Rebgun ma prawo tylko do części wpływów ze sprzedaży wartych ok. 1,6 mld dolarów zagranicznych aktywów Jukosu, natomiast głównymi beneficjentami powinni być najwięksi akcjonariusze Jukosu - GML Moravel i Rosnieft.
W ubiegły piątek Rebgun zwolnił część kierownictwa Yukos International, próbując w ten sposób uzyskać większy wpływ na podział środków ze sprzedaży papierów rafinerii w Możejkach i innych zagranicznych elementów majątku Jukosu.
Sąd Arbitrażowy w Moskwie 1 sierpnia ogłosił upadłość Jukosu, niegdyś jednego z największych koncernów naftowych w Rosji. Jednocześnie wyznaczył syndyka masy upadłościowej, którym został wcześniejszy zarządca zewnętrzny spółki Rebgun. Uzyskał on prawo do dysponowania majątkiem Jukosu przez rok.
Koncern stanął na skraju bankructwa, gdy w 2003 roku Federalna Służba Podatkowa zażądała od niego zapłacenia ok. 21 mld dolarów zaległych podatków.
Równolegle o defraudacje i oszustwa podatkowe oskarżony został założyciel i wieloletni szef spółki Michaił Chodorkowski. W 2005 roku został on skazany na osiem lat pozbawienia wolności w kolonii karnej.
Według Rebguna, długi Jukosu wynoszą 496,5 mld rubli (18,3 mld dolarów), podczas gdy jego aktywa mają wartość 477,1 mld rubli (17,7 mld USD). Koncern podważa szacunki syndyka i utrzymuje, że jego aktywa warte są 37,7 mld dolarów.
Jerzy Malczyk (PAP)
mal/ ro/
