Rosyjscy eksperci ostrzegli deputowanych, że USA mogą próbować osłabić Kreml i sprzyjać objęciu władzy w Rosji przez siły prozachodnie - pisze w czwartek rosyjski dziennik "Niezawisimaja gazieta".
Dziennik odwołuje się do opracowania zatytułowanego "O możliwym scenariuszu działań USA wobec Rosji w latach 2006-2008". Opracowanie zostało przygotowane przez prominentnych działaczy dawnego reżimu: Walentina Falina (sekretarza KC Partii Komunistycznej, ambasadora ZSRR w NRF) i generała w stanie spoczynku Giennadija Jewstafjewa (byłego agenta wywiadu).
W opracowaniu, które krąży w rosyjskim parlamencie, autorzy piszą, że najbliższych latach stosunki między Rosją a USA pogorszą się bez względu na to, czy u władzy w Waszyngtonie będą Republikanie czy Demokraci. Waszyngton, według Falina i Jewstafjewa, będzie dążyć do izolacji władz Rosji, do poderwania politycznego autorytetu Kremla, zwiększenia poparcia dla niezależnych mediów i opozycji.
Zdaniem autorów opracowania prognozowane przez nich działania USA mogą mieć na celu utorowanie drogi "cichej" rewolucji pomarańczowej w Rosji.
Moskwa zarzucała USA i innym państwom zachodnim czynne wspieranie masowych protestów na Ukrainie, które w roku 2004 doprowadziły do tzw. pomarańczowej rewolucji. Za sprawą podobnych protestów doszło do zmiany władzy w dwóch innych krajach poradzieckich: Gruzji i Kirgistanie. (PAP)
mmp/ mc/ 5231 4841 int.