Ambasador Rosji przy NATO Dmitrij Rogozin zapowiedział w sobotę, że rozmowy z Gruzją w kwestii zakończenia walk w Osetii Południowej mogą zacząć się dopiero wówczas, gdy gruzińskie siły przerwą ogień i wycofają się na pozycje zajmowane przed konfliktem.
"Pierwsza konieczna rzecz to sprawienie, by Gruzini wycofali się na swoje (poprzednie) pozycje" - powiedział Rogozin dziennikarzom w Brukseli. Dodał, że bez tego "nie będzie konsultacji".
Zdaniem rosyjskiego ambasadora przy NATO to, co się dzieje w Osetii Południowej, to "czystki etniczne i ludobójstwo".
"Jeśli by w Kosowie zabijano żołnierzy sił pokojowych NATO, odpowiedź Sojuszu byłaby nie mniej zdecydowana niż Rosji" - powiedział Rogozin.(PAP)
mmp/ kar/ 3523 3351 3110