Trwa ładowanie...
Zaloguj
Notowania
Przejdź na

Rosja: "Nowaja Gazieta" przeprowadzi własne śledztwo w sprawie zabójstwa Anny Politkowskiej

0
Podziel się:

"Nowaja Gazieta" przeprowadzi własne śledztwo
w sprawie zabójstwa publicystki tego pisma Anny Politkowskiej -
zapowiedział w sobotę wieczorem były prezydent ZSRR Michaił
Gorbaczow, który kilka miesięcy temu został udziałowcem tego
opozycyjnego pisma.

"Nowaja Gazieta" przeprowadzi własne śledztwo w sprawie zabójstwa publicystki tego pisma Anny Politkowskiej - zapowiedział w sobotę wieczorem były prezydent ZSRR Michaił Gorbaczow, który kilka miesięcy temu został udziałowcem tego opozycyjnego pisma.

Gorbaczow nie wykluczył wyznaczenia nagrody za pomoc w wykryciu sprawców tego mordu.

"To dzika zbrodnia przeciwko profesjonalnej dziennikarce i odważnej kobiecie. To cios zadany całej demokratycznej, niezależnej prasie. To ciężkie przestępstwo przeciwko krajowi, przeciwko nam wszystkim" - oświadczył były prezydent.

48-letnia Politkowska, wybitna rosyjska dziennikarka i obrończyni praw człowieka, autorka kilku książek o współczesnej Rosji, w tym o wojnie w Czeczenii i autorytarnej polityce prezydenta Władimira Putina, została w sobotę zastrzelona w windzie domu, w którym mieszkała, w centrum Moskwy.

Przed domem przy ul. Leśnej, nieopodal Dworca Białoruskiego, gdzie została zamordowana, wieczorem zebrało się kilkadziesiąt osób - bliscy zabitej, przyjaciele, koledzy i czytelnicy.

Prawie wszyscy mają łzy w oczach. Wciąż nie wierzą w to, co się stało. Przed wejściem do budynku leżą kwiaty. Płoną świece.

Wszędzie krzątają się milicjanci i prokuratorzy. Dzięki nagraniu z ulicznej kamery wideo i zeznaniom sąsiadów mają już pierwszy portret pamięciowy zabójcy.

Mąż Anny, Aleksandr Politkowski, również znany dziennikarz, wyraził wszelako wątpliwość, by w najbliższym czasie udało się schwytać morderców. Powiedział też, że jest przekonany, iż zabójstwo żony ma związek z jej pracą zawodową.

Politkowski przekazał, że jego małżonce wielokrotnie grożono i przez pewien czas musiała nawet korzystać z ochrony. Ostatnio - według niego - o żadnych pogróżkach nie wspominała.

Jerzy Malczyk (PAP)

mal/ mc/

wiadomości
pap
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Źródło:
PAP
KOMENTARZE
(0)